Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. liga. MKS Trzebinia w premierze wiosny jedzie na Wólczankę Wólka Pełkińska

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Jesienią trzebińscy piłkarze (żółte koszulki) przegrali na własnym boisku z Wólczanką 1:3.
Jesienią trzebińscy piłkarze (żółte koszulki) przegrali na własnym boisku z Wólczanką 1:3. Fot. Jerzy Zaborski
Na długo wyczekiwaną premierę wiosny w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej MKS Trzebinia pojedzie do Wólczanki Wólka Pełkińska (sobota, 17 marca, godz. 14). W pierwszym meczu trzebinianie przegrali 1:3.

Gospodarze są wprawdzie beniaminkiem, ale plasują się na 5. miejscu w tabeli, a tymczasem trzebinianie są sklasyfikowani o sześć „oczek” niżej. - Wiem, że rywale zimą sprawdzili kilku zawodników, lecz ostatecznie pozostali przy jesiennej kadrze. Przecież 32 punkty zdobyte jesienią nie były dziełem przypadku – tymi słowami Jery Kowalik, trener Trzebini, docenia klasę rywali.

Trzebinianie solidnie przepracowali okres przygotowawczy, w którym zaliczyli jedną wpadkę, w finale Pucharu Polski w zachodniej Małopolsce przegrali z Sołą Oświęcim 1:2, rywalem z ligowego podwórka. Tydzień przed ligą polegli z Wiślanami Jaśkowice 4:6. - Ostatni sparing pokazał mi możliwości zawodników – utrzymuje trener Kowalik. - Właśnie w przegranych spotkaniach dobrze widać błędy. Mój młody zespół nie ustrzegł się prostych błędów w konfrontacji z doświadczonymi graczami Wiślan, których miałem pod swoją komendą w dobrych czasach dla Kmity Zabierzów. Mam wizję zespołu na początek wiosny. Korekty będą uzależnione od rozwoju sytuacji.

Trzebiński szkoleniowiec chciałby dobrze rozpocząć rundę rewanżową. Zna atuty rywali. Jak twierdzi, w trudnych warunkach boiskowych o końcowym wyniku mogą decydować inne czynniki, a nawet przypadek. - Cały czas trenujemy na sztucznych boiskach, bo nie było nawet możliwości wejścia na naturalną płytę – zwraca uwagę trener Kowalik.

W pierwszym meczu nie wystąpi Marcin Kalinowski, jeden z filarów zespołu. Czeka go jeszcze przynajmniej miesięczna absencja. W okresie przygotowawczym kłopoty zdrowotne nie omijały Witolda Cichego. Z kolei do Nowego Targu przeniósł się Marek Mizia. - Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że zimą nasz zespół wcale się nie wzmocnił. Owszem, pozyskaliśmy ambitnych chłopców na seniorskim dorobku, ale średnia wieku naszego zespołu wynosi 24 lata. Z jednej strony możemy zagrać super przeciwko faworytowi, ale też i polec z teoretycznie słabszym zespołem, czego przykładem była porażka z Sołą Oświęcim – kończy Jerzy Kowalik.

Wólczanka Wólka Pełkińska – MKS Trzebinia – sobota, 17 marca, godz. 14 (sędziuje: Piotr Kozłowski z Lublina).

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto