Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3. liga. Trzebinia podejmie Wisłę Sandomierz. To pożegnalny mecz Krzysztofa Szopy?

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Krzysztof Szopa na trenerskiej ławce zastąpił Macieja Antkiewicza.
Krzysztof Szopa na trenerskiej ławce zastąpił Macieja Antkiewicza. Fot. Jerzy Zaborski
W ostatnim akcencie jesieni MKS Trzebinia podejmie w sobotę, 18 listopada (godz. 13) Wisłę Sandomierz. Będzie to pojedynek sąsiadów w tabeli grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

Wyżej stoją notowania sandomierzan, mających o dwa punkty więcej od trzebinian. Zatem stawka tego meczu będzie podwójna. Gospodarze w razie wygranej mają szansę przeskoczenia rywali i zimowania na 11. miejscu. - Na razie mieścimy się w dolnej granicy jesiennego planu – wyjawia Jacek Augustynek, prezes Trzebini. - W przypadku wygranej wykonamy plan maksimum.

W Trzebini nie chcą zadręczać się wyjazdową porażką w derbach Małopolski przeciwko Wiślanom Jaśkowice (1:2). Wychodzą z założenia, że skoro samemu nie strzelało się goli, to się je traci. Najbardziej zabolał fakt, że decydująca o porażce bramka padła w ostatniej minucie spotkania.

Pechowa porażka w Jaśkowicach nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobnych wpadek było kilka, jak choćby przeciwko Resovii, kiedy u siebie skończyło się tylko remisem 1:1, Karpatom Krosno (0:0), czy Unią Tarnów (2:2). Wszystkie te remisy były bardziej stratą dwóch punktów niż zdobyciem jednego. - Moim zdaniem nasz dorobek powinien być od sześciu do ośmiu punktów lepszy – uważa Augustynek. - Wtedy nasza sytuacja w tabeli byłaby znacznie lepsza, dająca nam większy komfort gry w perspektywie przyszłej rundy.

Drużyna robi swoje, a tymczasem w kuluarach mówi się o kolejnej zmianie szkoleniowca. MKS rozpoczynał sezon pod wodzą Macieja Antkiewicza, który po kilku kolejkach sam złożył rezygnację, zaskakując tym trzebińskich działaczy. W trybie awaryjnym zatrudniono Krzysztofa Szopę, pod wodzą którego zespół grał lepiej. Jednak on ma umowę tylko do końca jesieni. Na meczu Trzebini z Sołą Oświęcim na trybunach pojawił się Jerzy Kowalik. Poprosił nawet o skład trzebińskiej drużyny, aby bacznie się jej przyglądać. Przypadek? - Na dzisiaj niczego nie potwierdzam ani niczemu nie zaprzeczam. Wiadomo, że skoro Krzysztofowi Szopie kończy się umowa, jakieś decyzje personalne w kwestii obsady szkoleniowca muszą zostać podjęte. O wszystkim kibice dowiedzą się w odpowiednim czasie – opowiada tajemniczo prezes Augustynek.

Kibice jednak swoje wiedzą i czują, że w rundzie wiosennej na ławce swojej drużyny zobaczą Jerzego Kowalika, który jesienią prowadził czwartoligową Pcimiankę, z bardzo dobrym zresztą skutkiem.

a href="https://twitter.com/sportmalopolska" class="twitter-follow-button" data-show-count="false">Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto