Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrychów: Beskid zbiera kapitał, aby mieć spokojną końcówkę sezonu w III lidze piłkarskiej

Jerzy Zaborski
Beskid Andrychów punktuje już nie tylko na własnym boisku, ale także na wyjazdach.
Beskid Andrychów punktuje już nie tylko na własnym boisku, ale także na wyjazdach. Fot. Jerzy Zaborski
Beskid Andrychów wygrał wyjazdowe spotkanie z rezerwami kieleckiej Korony 2:1 i jest już na szóstym miejscu w tabeli III ligi piłkarskiej, w grupie małopolsko-świętokrzyskiej.

W Andrychowie podkreślają, że ich pozycja jest wynikiem sześciu meczów bez porażki, czyli czterech zwycięstw i dwóch remisów. „Wisienką na torcie” było jednak pokonanie na własnym boisku Soły (2:0).

– Nie mamy mocarstwowych zapędów, ale chcemy być w czubie tabeli, żeby się spokojnie utrzymać – zdradza Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu. – Chcemy szybko zebrać taki kapitał, by mieć spokojną końcówkę sezonu. Wszystko dlatego, że kadrę mamy skromną, więc z czasem trzeba się liczyć z absencjami wynikającymi z kumulacji żółtych kartek. Zawsze mogą też dojść kontuzje. To dlatego tak bardzo cieszymy się naszą serią i niech trwa ona jak najdłużej.

W czym tkwi tajemnica sukcesu Beskidu? – Nie będę chyba zbyt oryginalny, jak powiem, że w uszczelnieniu obrony _– podkreśla andrychowski szkoleniowiec. – _Zawsze była ona naszym atutem, ale był okres w tym sezonie, kiedy traciliśmy za dużo bramek. Wiedziałem, że jak zaczniemy grać na zero w tyłach, to zaczniemy regularnie punktować. W każdym meczu okazji bramkowych nam nie brakowało, więc teraz wróciliśmy do właściwych proporcji między siłą ognia i skutecznością w defensywie. Jedną straconą bramkę, a tak było w Kielcach, zawsze można odrobić.

Szkoleniowiec cieszy się z konsekwencji swojego zespołu. – Pozwoliła nam ona na tyle, że Soła była naszym boisku momentami całkowicie bezradna, a przecież nie możemy się z nią mierzyć kadrowo i organizacyjnie _– zwraca uwagę Wądrzyk. – _Z kolei w Kielcach, przeciwko rezerwom Korony, w drugiej połowie, zabezpieczyliśmy tyły, ale to wynikało raczej z naszej taktyki. To chyba naturalne, że mając dwie bramki zaliczki czekaliśmy na ruch przeciwnika.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto