AZS Radex i Spójnia w połowie sezonu

Zobacz także: Koszykówka w NaszeMiasto.pl

Akademicy przed sezonem pozyskali dwóch niezwykle wartościowych zawodników - Łukasza Pacochę i Tomasza Semmlera. Ten drugi niestety nie zadebiutował w barwach AZS-u w oficjalnym meczu. Poważna kontuzja (zerwane więzadła krzyżowe ) sprawiła, że zawodnik wróci do gry dopiero w przyszłym roku. Mimo poważnego osłabienia AZS Radex rozgrywki rozpoczął od mocnego uderzenia - zwycięstwa w Stargardzie w derbach z miejscową Spójnią.

Później szczecinianie grali jednak w kratkę. Dobre mecze (np z ŁKS) przeplatali słabymi występami (porażki z Polonią 2011, Startem Lublin, Astorią Bydgoszcz), czasami do zwycięstwa brakowało odrobiny szczęścia (spotkania ze Sportino czy Sokołem Łańcut). W trakcie rozgrywek zespół wzmocnił Marcin Zarzeczny i Krzysztof Mielczarek (zadebiutuje w rundzie rewanżowej). Wypożyczony ze Spójni Stargard Zarzeczny prezentuje się dotychczas jako zawodnik solidny, zarówno w obronie jak i w ataku. Niestety podopiecznych Zbigniewa nie omijały też kontuzje - oprócz Semmlera z urazami walczą obecnie Karol Pytyś, Maciej Majcherek oraz kapitan zespołu Maciej Sudowski, który krótko po powrocie do zdrowia ponownie musi pauzować przez kontuzję.

Akademicy po I rundzie zajmują 11. pozycję w tabeli z dorobkiem 19 punktów, mają jednak do rozegrania zaległy mecz z rezerwami Asseco Prokom Gdynia. Mimo to awans do czołowej ósemki ligi, gwarantujący utrzymanie i grę w fazie play off nie będzie rzeczą prostą. Obecnie strata szczecinian do Znicza Basket Pruszków, zajmującego 8. lokatę wynosi cztery punkty, a przed AZS-em w tabeli jest jeszcze SKK Siedlce (21 punktów) i będąca ostatnio na fali Spójnia (22 "oczka"). Czy beniaminek zdoła sprawić niespodziankę w rundzie rewanżowej?

Prawdziwą huśtawkę nastrojów przeżyli tej jesieni kibice Spójni Stargard. Zespół aspirujący do czołowej czwórki ligi fatalnie rozpoczął sezon - po porażce w derbowej potyczce z AZS-em Radex Szczecin stargardzianie przegrali jeszcze trzy kolejne meczu i na pierwsze zwycięstwo musieli czekać aż do 5. kolejki. Po zwycięstwie ze Startem Lublin przyszły jednak kolejne dwie porażki i klub postanowił rozstać się z trenerem Zespołu Grzegorzem Chodkiewiczem.

Klub postawił na sprawdzony w Stargardzie wariant i zatrudnił Tadeusza Aleksandrowicza - trenera, który osiągnął ze Spójnią największe sukcesy w 60-letniej historii klubu. Popularny "Aleks" szybko zaczął pracę nad grą w defensywie swojego zespołu, co przyniosło pożądane efekty. W ośmiu meczach Spójnia wygrała sześć razy, pokonując m.in, rezerwy Asseco Prokom, Sokół Łańcut (na wyjeździe) i Znicz Pruszków. Nastroje kibicom popsuła nieco porażka w ostatniej kolejce w Łodzi, jednak stargardzianie mają wciąż realne szanse na awans do play off.

9. miejsce po I rundzie to dobra sytuacja wyjściowa dla Spójni przed rundą rewanżową. Zespół jeszcze niedawno znajdował się w ogonie stawki pierwszoligowców (po ukaraniu walkowerem zespół został "czerwoną latarnią" ligi, walkower został jednak anulowany).

W rundzie rewanżowej zespół wzmocni być może były zawodnik AZS-u Koszalin Tomasz Stępień, testowany obecnie w Stargardzie. Do zdrowia wrócą też kontuzjowani Sławomir Buczyniak i Filip Dylik, przez co stargardzianie mogą sprawić problemy nie jednemu zespołowi z czołówki ligi.

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!