Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chuligani bezkarnie wybili szybę w drzwiach banku na Rynku w samym centrum Chrzanowa

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Chrzanowianie mogą nie czuć się bezpiecznie w mieście. Choć ulice obserwuje przez całą dobę dwanaście kamer miejskich policja nie reaguje, gdy dzieje się coś złego. Przykład: w nocy z soboty na niedzielę ktoś wybił wielką dziurę w szklanych drzwiach wejściowych do mBanku w samym Rynku. Policja zjawiła się na miejscu dopiero w niedzielę przed godz. 13, choć cały czas jedna z kamer ma podgląd na to, co dzieje się po tej stronie placu.

Monitoring w Chrzanowie.
- Gdy o godz. 8 rano w niedzielę szedłem do mamy przez Rynek, koło banku stało kilku gapiów. Każdy myślał, że był skok na bank, bo drzwi były uchylone, a w szybie była wybita dziura wielkości piłki do koszykówki - relacjonuje pan Mirosław. Był zaskoczony, że gdy wracał cztery godziny później, nadal na miejscu nie było policji.

- Sam nie zadzwoniłem, bo nie chciałem spędzić wolnego od pracy dnia na komisariacie - tłumaczy. Dodaje, że przecież na Rynku jest monitoring, więc służby mundurowe powinny pierwsze zauważyć zdarzenie.Rynek 24 godz. na dobę monitorują dwie kamery.
- Jak więc to możliwe, że policjanci, którzy na dyżurce obserwują obraz z kamer, przeoczyli atak chuliganów? - zastanawia się mężczyzna. Podobne uwagi ma Zofia Piguła z Chrzanowa.

- Kilka dni temu wracałam z koleżanką z wieczornej mszy w kościele św. Mikołaja. Poszłyśmy do sklepu spożywczego w Rynku po ciastka do kawy. Wystraszyło nas dwóch oprychów, którzy stali przed sklepem z butelkami piwa i krzyczeli jakąś rymowankę kibiców piłki nożnej - relacjonuje kobieta. Dodaje, że gdy przestraszone zmieniły kierunek usłyszały za plecami dźwięk tłuczonego szkła.

- Jeden z nich musiał rozbić pustą butelkę po piwie - dodaje. Uważa, że w takich sytuacjach policja powinna natychmiast działać, a tak nie było.
- Ludzie myślą, że pod okiem kamer jest bezpiecznie. Nic bardziej mylnego. Chuligani czują się całkowicie bezkarni, bo wiedzą, że kamery są ślepe i nic im nie grozi - dzieli się spostrzeżeniami chrzanowianka.

Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji, zaznacza, że w mBanku nie doszło do skoku na kasę, lecz do wybryku chuligańskiego. - Ktoś rzucił kamieniem w szybę - tłumaczy Matyasik. Jego słowa potwierdza Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku z siedzibą w Łodzi. - Nic nie zginęło - zapewnia. Policja twierdzi, że dyżurny nie jest w stanie cały czas obserwować tego, co dzieje się w mieście.

- Ta sama osoba musi wydać broń, przyjąć zgłoszenia i zrobić wiele innych czynności. Podgląda monitoring tylko z doskoku - zaznacza policjant dodając, że dzięki kamerom udało się niedawno złapać chuliganów, którzy oszpecili sprayem Dom Kultury czy zatrzymać pirata drogowego.

Kamery głównie przydają się, by odtworzyć jakieś zdarzenie.
- By reagować natychmiast, tak jak oczekują tego mieszkańcy, potrzebne byłyby nowe etaty dla ludzi do monitoringu. Niestety nie ma na to pieniędzy - zaznacza Matyasik. Dodaje, że mieszkańcy, którzy widzą, że coś złego się dzieje, powinni współpracować z policją i dawać jej znać. Nagranie z kamer z Rynku niekoniecznie pomoże zidentyfikować wandali.

- Kamery są przestarzałe. W ciągu dnia nagrania są dobrej jakości, ale wieczorem jest to już bardziej kłopotliwe - przyznaje policjant.
Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa, zamierza w tym roku wymienić część starego sprzętu i dokupić choć jedną dodatkową kamerę. Chrzanowianka Barbara Sęk podpowiada: - Tylko niech ktoś na bieżąco ogląda nagrania.

Kamery w liczbach
W powiecie chrzanowskim jest 60 kamer, 42 z nich są w Trzebini. Są też w Chrzanowie i Libiążu. W Babicach i Alwerni nie ma ani jednej. Dla porównania w Oświęcimiu jest ich 100, a w Wadowicach 10.
Trzebinia nie tylko ma najwięcej kamer, ale są one najlepszej jakości. W ciągu roku dzięki tym kamerom udaje się zarejestrować około 150 przestępstw i wykroczeń. Dlatego Trzebinia dalej inwestuje w system monitoringu. W 2014 r. kupi sześć kolejnych kamer. Na pewno jedna będzie na bazylice Salwatorianów i obejmie zasięgiem dworzec PKP wraz z parkingami, druga w Czyżówce. Kamera obrotowa kosztuje 14 tys. zł. Roczne utrzymanie monitoringu wraz z konserwacją to 100 tys. zł .

W Chrzanowie też przybędzie kamer
W samym mieście jest 12 kamer, w tym większość przestarzałych. Jeszcze w tym roku część z nich - co najmniej dwie - zostaną wymienione na nowsze modele. Gmina planuje też dokupić co najmniej jedną, która stanie w nowym miejscu.
Chrzanowska policja liczy, że chrzanowskie gminy scentralizują monitoring miejski. Jest pomysł na jedno powiatowe centrum monitoringu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto