Od początku spotkania większą inicjatywę wykazywały Słoniki, ale pierwsza dobra okazja należała do Wisły. W 10. minucie Piątkowski świetnie uderzył głową z bliskiej odległości. Pilarza uratował słupek.
W 22. minucie podopieczni Marcina Kaczmarka wyszli na prowadzenie. Wlazło świetnie dośrodkował do Piątkowskiego, a kryjący go Szarek niefortunnie zaskoczył własnego bramkarza. Tuż po zdobyciu gola płocczanie mogli, a właściwie powinni, podwyższyć wynik. Po „bilardzie” w polu karnym Bruk-Betu do futbolówki dopadł Wlazło i z 9 metrów nie zdołał pokonać Pilarza.
Przyjezdni obudzili się i starali doprowadzić do wyrównania. W 32. minucie Gutkovskis oddał dobre uderzenie głową, piłkę odbił przed siebie Kiełpin, ale zrehabilitował się, instynktownie broniąc dobitkę Nowaka. Dobrze spisywał się Szarek, który poza bramką samobójczą nie popełnił w trakcie meczu żadnego błędu.
Na początku drugiej połowy po raz kolejny słupek okazał się zbawienny dla Bruk-Betu, który musiał przestać liczyć na szczęście i zacząć konstruować ofensywne akcje. Uderzenia Gutkovskisa nie miały jednak mocy, a dośrodkowania jego kolegów były niecelne.
W 67. minucie mieliśmy do czynienia ze sporą kontrowersją. Po wrzutce z rzutu wolnego Nowak wbił piłkę do siatki, ale sędzia Musiał odgwizdał po konsultacji z innymi arbitrami pozycję spaloną strzelca. Jak pokazały powtórki, Nowak piłki nie dotknął, ale można zastanawiać się, czy samym swoim ustawieniem nie dał podstaw do anulowania gola.
Wisła zbyt bardzo oddała inicjatywę gościom, których stopował w pojedynkę grający niepewnie, ale efektywnie Kiełpin. Na kwadrans przed końcem spotkania wykazał się on świetną podwójną interwencją. W doliczonym czasie gry Wlazło sprawdził czujność bezrobotnego Pilarza, a ten zachował się bez zarzutu. Rozpaczliwe wrzutki Bruk-Betu w ostatnich sekundach nic nie dały i Słoniki wracają do Niecieczy z niczym.
Atrakcyjność meczu: 3/10
Piłkarz meczu: Seweryn Kiełpin
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?