Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Franio Irzyk ze Skidzinia wyjedzie na leczenie do Meksyku

Monika Pawłowska
Eurobizness to ulubiona gra planszowa Frania i jego taty. Niestety tymi pieniędzmi nie można zapłacić za zdrowie
Eurobizness to ulubiona gra planszowa Frania i jego taty. Niestety tymi pieniędzmi nie można zapłacić za zdrowie Archiwum rodzinne
Jest już milion na leczenie 6-letniego Frania Irzyka ze Skidzinia (gm. Brzeszcze). Brakujące 100 tys. zł dołożył Tauron Polska Energia. Dzięki temu chłopiec, u którego lekarze zdiagnozowali guza pnia mózgu - glejaka czwartego stopnia - na początku listopada wyjedzie na operację do Meksyku.

O chorobie rodzice chłopca dowiedzieli się trzy miesiące temu, 18 lipca. Lekarze od razu powiedzieli im, że nie ma możliwości pozbycia się glejaka w Polsce. Rodzice 6-latka nie poddali się. Rozpoczęła się wielka zbiórka pieniędzy. I udało się!

Grosz do grosza i jest milion

Franio od prawie trzech miesięcy przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach - Ligocie. Do domu w Skidziniu wraca na weekendy.

- Niestety po wesołym weekendzie, zawsze przychodzi smutny poniedziałek - wyznaje Tomasz Irzyk, tata 6-latka. - Franio zawsze płacze, bo nie chce wracać do szpitala - dodaje. W domu zapomina o chorobie, bawi się z siostrą i kuzynami. Razem chodzą na rowery i jeżdżą na wycieczki.

W szpitalu chłopiec poddawany jest radioterapii onkologicznej.
Po ośmiu naświetleniach czeka go badanie rezonansem magnetycznym, które jest uzależnione od tego, jak długo będzie się utrzymywać tzw. opuchlizna po radioterapii.
- Może być za tydzień a może za siedem czy osiem tygodni. Nic nie jest pewne - wyjaśnia Tomasz Irzyk.

Jeśli nie będzie przeciwwskazań,na początku listopada Franio z tatą wyruszą na leczenie do Meksyku.
- Tamtejsi lekarze zaproponowali chemioterapię celowaną - wyjaśnia. Proces leczenia potrwa ok. dwa lata. Staramy się także dostać na eksperymentalne leczenie w Stanach Zjednoczonych oraz w Polsce, bo w kraju też pojawiła się szansa. Jest lekarstwo w fazie testów, ale staramy się, by je podano Franiowi - dodaje tata chłopca.

Rodzice chłopca nie poddają się w walce o jego życie. Brakuje im słów, by oddać wielką radość i podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Franio dzięki zebranemu milionowi ma szansę, by żyć.
- 18 października minęły trzy miesiące od momentu, w którym runął nasz świat - mówi Tomasz Irzyk. - Te trzy ostatnie miesiące, to również czas, który pokazał nam, jak wielu wspaniałych i dobrych ludzi mamy wokół siebie. To dzięki nim uwierzyliśmy, że damy radę, że mamy szansę - dodaje.

Rodzina Frania dziękuje za wsparcie i wspólną walkę o życie Frania. Dzięki wielu ludziom wielkiego serca, w tym Czytelnikom „Gazety Krakowskiej”, udało się zebrać ponad 800 tys. zł. A do przeliczenia jest jeszcze mnóstwo puszek z logo Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy. Tam będzie ok. 100 tys. zł.

- Podpisaliśmy umowę z Fundacją Tauron, która dała 100 tys. zł na leczenie Frania - cieszy się Tomasz Irzyk. To oznacza zebranie wymaganego miliona zł za co serdecznie dziękujemy w imieniu Frania, który teraz jest za mały, by wszystko zrozumieć, ale wierzę, że przyjdzie czas, w którym będzie mógł podziękować samodzielnie - dodaje.

Okrutna diagnoza

W czerwcu tego roku Franio zaczął mieć problemy ze wzrokiem. Okulista przepisał okulary a mimo to dolegliwości nie ustępowały. Wręcz przeciwnie - pojawił się zez i zaburzenia ruchu.
Po wielu kolejnych wizytach u specjalistów w końcu 17 lipca zrobiono chłopcu rezonans magnetyczny i tomograf. Dzień później postawiono diagnozę - guz pnia mózgu czwartego stopnia.

Czytelnicy "Gazety Krakowskiej" poznali Frania w sierpniu

Koszt leczenia i 8 wizyt w Meksyku to milion złotych. Rodzice mają nadzieję, że to wystarczy, by o chorobie syna mówić w czasie przeszłym.
Pieniądze wciąż są zbierane. Można je wpłacać konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba” Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374 z dopiskiem „1693 pomoc dla Franciszka Irzyk” oraz Fundacji Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy w Oświęcimiu: 66 1540 1115 2084 6046 6185 0003, z dopiskiem „Franciszek Irzyk”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Franio Irzyk ze Skidzinia wyjedzie na leczenie do Meksyku - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto