Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga. MKS Trzebinia/Siersza na koniec jesieni zagra w Rzeszowie

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Trzebinianie w sytuacjach podbramkowych muszą zachować spokój, jak to zademonstrował Mateusz Majcherczyk w meczu przeciwko JKS Jarosław.
Trzebinianie w sytuacjach podbramkowych muszą zachować spokój, jak to zademonstrował Mateusz Majcherczyk w meczu przeciwko JKS Jarosław. Fot. Jerzy Zaborski
MKS Trzebinia Siersza na zakończenie jesieni zagra w sobotę, 19 listopada (godz.13) w Rzeszowie przeciwko miejscowej Stali. To już trzeci termin tego spotkania. Poprzednie zostały odwołane ze względu na zły stan boiska.

W Trzebini nie ukrywają, że przeciągająca się runda jesienna i ustalanie nowych terminów spotkania w Rzeszowie były dla piłkarzy trochę męczące. Chcieliby wreszcie rozegrać spotkanie, żeby przełamać pasmo sześciu ligowych meczów bez wygranej, w których jest tylko jeden wyjazdowy remis w Małogoszczu z Wierną (1:1).

- Końcówka jesieni jest dla nas ciężka, ale musimy wykrzesać z siebie ostatnie rezerwy – uważa Robert Moskal, trener trzebinian. - Jeśli zaczniemy wykorzystywać swoje okazje, a w każdym meczu stwarzamy ich przecież po kilka, możemy coś ugrać na trudnym terenie w Rzeszowie. Chłopcom potrzeba chłodnych głów – mówiąc te słowa trzebiński szkoleniowiec nawiązał także do prostych błędów, które ostatnio trapią jego podopiecznych, a to one kładły się cieniem na końcowym wyniku.

Drużynie nie zabraknie drobnych problemów kadrowych. Nie będą mogli wystąpić obrońca Sebastian Ołownia i napastnik Mateusz Stanek. Do zespołu powrócą natomiast stoperzy Marcin Kalinowski i Radosław Górka. - Poprzednio w Świdniku na środku obrony eksperymentalnie musiałem ustawić nominalnych pomocników, czyli Darka Gawęckiego i Gaspara Repę – wspomina trener Moskal.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto