Po tej porażce Spójnia spadła na 10. miejsce w tabeli, a wiosnę zaczynała jako wicelider, z realną szansą na mistrzostwo i - tym samym - powrót po rocznej banicji w szeregi czwartoligowców. Na siedem kolejek przed końcem traci już 11 punktów do prowadzącej Zieleńczanki Zielonki, więc marzenia o awansie musi odłożyć na przyszłość.
_- Zdaję sobie sprawę z tego, że jesienny wynik rozbudził apetyty na awans, a wiosna nam nie wyszła, na co złożyło się wiele czynników. Nie zamierzam się jednak usprawiedliwiać, bo odpowiedzialność za wynik spada na trenera _– powiedział na odchodnym Krzysztof Duch, dla którego była to trzecia runda w Spójni.
Znany w zachodniej Małopolsce szkoleniowiec pracował m.in. w Janinie Libiąż, KS Olkusz, czy Przeboju Wolbrom.
Duch nie jest jedynym szkoleniowcem zachodniej Małopolski, który na ostatniej prostej rundy wiosennej stracił pracę. Wcześniej z oświęcimskiej Unii odszedł Jacek Dobrowolski, bo w wadowickiej klasie okręgowej roztrwoniła zaliczkę kilku punktów z jesieni, oddając fotel lidera Kalwariance, do której traci teraz 3 "oczka".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?