Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MLJM. Soła Oświęcim nie dała rady Sandecji i przegrała walkę o siódme miejsce [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Eryk Zontek (z lewej) mija rywala. Jest jednym z liderów juniorów młodszych oświęcimskiej Soły.
Eryk Zontek (z lewej) mija rywala. Jest jednym z liderów juniorów młodszych oświęcimskiej Soły. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim na etapie pucharowej rywalizacji w małopolskiej lidze juniorów młodszych przegrała na własnym boisku z Sandecją Nowy Sącz, zajmując na finiszu sezonu ostatecznie 8. miejsce.

Oświęcimian czekało w rewanżu trudne zadanie, bo w Nowym Sączu przegrali 1:5, więc musieliby się wykazać sporą skutecznością, żeby być lepszym w dwumeczu.

Pierwsza połowa pokazała, że miejscowi są w stanie odrobić stratę. Na początku spotkania ich sportowa złość nieco się spotęgowała, kiedy sędzia nie przyznał im karnego. Wreszcie Mateusz Bieniek w polu bramkowym wykazał się instynktem łowczego, pakując do siatki piłkę odbitą wcześniej przez Rejentowicza.

Później ładnym dryblingiem popisał się Michał Stachera. Na lewej stronie minął kilku rywali, złamał akcję do środka i uderzył tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką.

Jednak zaraz po zmianie stron rywale zagrali nieco agresywniej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Z prawej strony, lewą nogą po długim rogu skutecznie uderzył Bryja. Później okazję miał jeszcze Olchawa. Jego strzał z bliska obronił jednak Czubliński (60 min).

W odpowiedzi wyborną okazję zmarnował Eryk Zontek. Jednak później lewą stroną urwał się Bryja, a zagraną przez niego piłkę wzdłuż bramki z bliska do siatki wepchnął Mordarski.

- Przed meczem nie analizowaliśmy szans na odrobienie strat z pierwszego meczu, żeby nie wywierać jakiejś presji na zespole. Chcieliśmy zwycięstwem zakończyć sezon – tłumaczy Patryk Formas, kapitan oświęcimskich juniorów. - Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Szkoda, że przed przerwą nie udało nam się strzelić drugiej bramki, co dałoby nam większy komfort gry po przerwie, będąc – takim zaworem bezpieczeństwa – na wypadek straty gola. Skromną zaliczkę szybko roztrwoniliśmy po przerwie, co podcięło nam skrzydła. Wdaliśmy się potem w wymianę ciosów, z czego rywale skorzystali. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że wcześniej walczyliśmy w grupie spadkowej, ósme miejsce na finiszu rozgrywek nie jest złym wynikiem – podkreślił gracz Soły.

Soła Oświęcim – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:0)
Bramki:
1:0 Bieniek 20, 1:1 Bryja 46, 1:2 Mordarski 77.

Soła: Czubliński – Ogórek, Walus, Hudzik, Klimczyk – Stachera, Siwek, Najrwojsz, Formas – Zontek (62 Szyc), Bieniek.

Sandecja: Rejentowicz – Leśniak, Niemas (31 Fryzowicz), Klóska, Szewak – Olchawa, Wąsowicz (50 Mordarski), Janik, Żołądź – Bryja, Wąchała.

Sędziował: Michał Matyjaszek (Kęty). Żółte kartki: Hudzik, Zontek. Widzów: 50.

Sportowy24.pl w Małopolsce

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto