Olkuskie, chrzanowskie. Poznaj magię szopek

Największą furorę robią co roku szopki ruchome. To one przyciągają do kościołów najwięcej osób, głównie dzieci. Te najpiękniejsze są w klasztorze ojców Bernardynów w Alwerni, u sióstr w podolkuskich Imbramowicach i w kościele św. Maksymiliana w Olkuszu.

Nad przygotowaniem szopki z Alwerni od lat czuwa zakrystian, brat Andrzej. Razem z grupą parafian spędza długie godziny na komponowaniu całej konstrukcji. Kilka lat temu zrekonstruowano gipsowe figurki oraz mechanizm, który napędza konstrukcję, wg. wzorów sprzed lat.

- Jest tryskające źródełko poruszające młyn, rybak wyciągający z wody co chwilę nową zdobycz, zakonnik wzywający dzwonieniem na modlitwę i potakujące pielgrzymom aniołki. Wprowadzają ożywczy ruch do alwernijskiej szopki - wyliczają zakonnicy. Pośrodku makiety wśród mieszkańców stajenki stoi Święta Rodzina. Matka Boża porusza żłobek - kołyskę, próbując uśpić Jezuska.

Bernardyni z Alwerni zapraszają wszystkich do zatrzymania się przy betlejemskiej szopce i do zadumania nad niesamowitym cudem wcielenia.

Od prawie 15 lat ruchomą szopkę można oglądać w klasztorze sióstr Norbertanek w Imbramowicach. W tle znajduje się Świątynia Jerozolimska, poniżej miasteczko Betlejem, a najbliższej oglądających zwykła polska wieś. Wśród ponad 60 postaci są tradycyjne, ale i współczesne, jak choćby papież Jan Paweł II, czy św. Maksymilian Kolbe w obozowym pasiaku, pary w strojach krakowskich, jadący konno żołnierz. Część postaci jest ruchoma.

Przed kilkoma laty siostry dodały przestrzenną panoramę Tatr. Po uruchomieniu mechanizmu zaczyna płynąć strumyczek z wodospadem, a całość jest podświetlona kolorowymi światłami. Szopkę można oglądać codziennie. Przy okazji mszy i uroczystości kościelnych jest ona uruchomiana. - Jeśli ktoś przyjedzie do nas, kiedy kościół jest zamknięty, wystarczy zadzwonić do furty i my szopkę uruchomimy - zachęcają siostry Norbertanki.

Wyjątkowa szopka bożonarodzeniowa stanęła w ubiegłym roku w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu i ta sama będzie w tym roku. Składa się z ręcznie robionych, ruchomych elementów. Całość kolorowego dzieła zwieńcza wodna kaskada. Misterne przygotowania nad wykonaniem szopki trwały ponad 5 miesięcy. Szopkę stworzono w stylu włoskim, nawiązując do tradycyjnej górskiej wioski oraz pierwszego takiego dzieła urządzonego przez świętego Franciszka z Asyżu w 1223 roku. Ideą szopki jest pokazanie, że w codziennym zgiełku, kiedy każdy jest skupiony na własnej pracy, na świat przychodzi Chrystus.

Gdzie jeszcze są szopki

Powiat chrzanowski
* Parafia Jana Chrzciciela w Chrzanowie - Kościelcu.
Parafianie będą mieli okazję podziwiać żywą szopkę. W drewnianej stodole ustawionej w ogrodzie przy kościele staną owce, kozy, osły, koń, a nawet wół, alpaka i wielbłąd. Szopkę można podziwiać od Wigilii do drugiego dnia świąt.
* Kościół Św. Mikołaja w Chrzanowie.
Tutaj można zobaczyć drewnianą szopkę z figurkami Świętej Rodziny.
* Bazylika Mniejsza w Trzebini, klasztor Salwatorianów.
Kościół zdobić będzie drewniana szopka z dużą ilością figurek i Jezuskiem w żłobie wyścielonym siankiem.

Powiat olkuski
* Rynek w Wolbromiu
Kiedyś stawiano tu żywą szopkę. Od pięciu lat zastępują ją jednak figurki o wysokości ok. 1,2-1,5 m.
* Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu - Sielcu.
Mieszkańcy powiatu olkuskiego mogą wybrać na Śląsk, żeby zobaczyć żywe szopki. Po raz kolejny taka szopka stanie przy kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu-Sielcu (ul. Skautów 1). Stajenkę z Dzieciątkiem i zwierzętami można odwiedzać od pasterki do 1 stycznia. W dni świąteczne otwarta będzie od godz. 9 do 18, w dni robocze od 11 do 18.
W środku świątyni znajduje się także szopka z kilkunastoma ruszającymi się postaciami.