Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia szansa dla Julki. Pomóżmy!

AH
Julka cierpi na wielopostaciowego glejaka, chorobę trudną do wyleczenia. Kosztowna terapia to dla niej ostatnia szansa.
Julka cierpi na wielopostaciowego glejaka, chorobę trudną do wyleczenia. Kosztowna terapia to dla niej ostatnia szansa. Siepomanga
Julka ma dopiero 6 lat, a już stanęła przed największym możliwym wyzwaniem - walką o własne życie. Wróg, glejak wielopostaciowy, jest jednak trudny do pokonania. Mamy czas do niedzieli, by uratować jej życie - donosi fundacja Siepomaga.pl.

Choroba Julki zaczęła się niewinnie, od zwykłego bólu głowy. Kiedy ten przestał ustępować, rodzice zdecydowali się poszukać pomocy najpierw okulisty, potem laryngologa, a na końcu neurologa. Dopiero ostatni z lekarzy znalazł przyczynę bólu dziewczynki - i nie miał jednak dobrych wieści.

Diagnoza była przerażająca - guz pnia mózgu. Jak się później okazało, glejak wielopostaciowy w swojej najcięższej formie. Wykazały to dopiero badania po operacji, która była pierwszą nadzieją rodziców na wyzdrowienie dziecka. Niestety, była to nadzieja płonna.

Po trzech cyklach chemioterapii okazało się, że leczenie zawiodło, a guz zaczął odrastać. Nie pomogło również przyspieszenie radioterapii i wdrożenie kolejnej "chemii". Guz tylko nieznacznie się zmniejszył. Był to jednak dostateczny postęp leczenia, żeby poszukać nowych alternatyw, których w polskich klinikach już zabrakło.

Rodzice Julki szukali pomocy w Szwajcarii, Niemczech, a nawet za oceanem. Większość szpitali odmówiła - głównie ze względu na to, że poprzednie terapie, którym poddana była dziewczynka, kolidowały z dalszymi etapami leczenia. Nadzieją nie napawały również wyniki badań molekularnych nowotworu z laboratorium w Heidelberga. Pokazały one, że guz w mózgu Julki ma wyjątkowo niebezpieczną mutację, która odpowiada za agresywny przebieg choroby. Standardowe metody leczenia, takie jak chemioterapia, nie mogły pomóc dziewczynce.

W końcu pomoc zaoferowała londyńska Harley Street Clinic, która jako jedyna w Europie stosuje metodę CED w zwalczaniu nowotworów. Terapia ta polega na umieszczeniu w mózgu czterech cewników, które wprowadzą lek wprost do wnętrza guza. Lekarze zastosują też inhibitory, które zablokują agresywną mutację. Wszystko po to, aby Julka mogła zyskać więcej czasu...

Julka została zakwalifikowana do terapii, jednak brakuje pieniędzy na opłacenie terapii i leczenia. Potrzebnych jest 950 tysięcy złotych. Julkę można wesprzeć przez portal https://www.siepomaga.pl/juliapotocka . Zbiórka potrwa do niedzieli.

WIDEO: Chory na raka chłopiec z Olkusza spełnił marzenie - na jeden dzień został policjantem

Źródło: TVN24, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto