18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POZNAŃ - Skonczyły się tegoroczne limity badań na rezonansie magnetycznym

Danuta Pawlicka
Rezonans magnetyczny, który kosztuje majątek, pracuje na pół gwizdka
Rezonans magnetyczny, który kosztuje majątek, pracuje na pół gwizdka fot. Grzegorz Galasinski
W Poznaniu skończyły się już tegoroczne limity badań na rezonansie magnetycznym. Pacjenci mają teraz dwa wyjścia: zapłacić 600-1500 zł albo czekać do 2011 roku.

Eleonora Kaczyńska z Poznania cierpi na poważne schorzenie kręgosłupa, które utrudnia jej normalne, codzienne funkcjonowanie. Ze skierowaniem w dłoni odwiedziła wszystkie poznańskie ośrodki i wszędzie usłyszała to samo: na ten rok skończyły się limity. - Moja choroba nie zagraża życiu, więc nie mam szans na badania, a bez nich nie jestem leczona - żali się kobieta.

Kontrakty podpisane z NFZ na rezonans na ten rok skończyły się na półmetku. - W pierwszym półroczu zrealizowaliśmy kontrakt w 170 proc., a jeżeli uwzględnimy zapisanych do badań, to będzie ponad 200 proc. - tłumaczy prof. Włodzimierz Paprzycki, kierujący Ośrodkiem Diagnostyki Obrazowej przy Szpitalu Klinicznym nr 2 w Poznaniu.

Umowa z funduszem zdrowia to zaledwie jedna trzecia przyjmowanych zleceń na badania. Także w Szpitalu MSWiA, w którym było łatwiej o badanie jeszcze w zeszłym roku, teraz nie ma o tym mowy. - Zaryzykowaliśmy w zeszłym roku nadlimitami, za które do tej pory NFZ nam nie zapłacił.

Wstrzymaliśmy więc badania - przyznaje dyrektor Przemysław Daroszewski.

– Nasz kontrakt pozwala na 3-4 badania dziennie dla pacjentów spoza szpitala, a to jest niewielki ułamek potrzeb i możliwości – mówi Szczepan Cofta, zastępca dyrektora Szpitala Przemienienia Pańskiego.

Ta kliniczna lecznica posiada od niedawna jeden z najlepszych aparatów tego typu w kraju, który jest szczególnie przydatny w kardiologii i chirurgii naczyń. O tym Wielkopolski Oddział NFZ wiedział z dużym wyprzedzeniem, a jednak, jak zauważa dr Szczepan Cofta, nie wpłynęło to na wielkość kontraktu. Nie lepiej jest w skomercjalizowanym Szpitalu HCP, gdzie limit musiałby być o 100 proc. większy, aby rezonansową diagnostykę z głowy postawić na nogi: – Dzisiaj nie ma lepszej metody, która dawałaby tak dokładną informację, jak rezonans – uważa prezes Lesław Lenartowicz, który wie, ile szkody można przynieść choremu, gdy z nierozpoznaną dyskopatią zostanie skierowany na rehabilitację.

Jeżeli taka osoba nie skorzysta z tańszego, bo ambulatoryjnego badania, pójdzie do szpitala. – A tam procedura jest droższa, opóźni się czas rozpoznania choroby – objaśnia.

Co na to wielkopolski NFZ? Wczoraj usłyszeliśmy, że obecnie urzędnicy analizują sytuację. Jednak już teraz wiadomo, że fundusz zdrowia dokupi na ten rok dodatkowe badania rezonansem. Ile ich będzie? Tego na razie nie wiadomo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto