Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełmek po pokonaniu LKS Jawiszowice, zameldował się w finale Pucharu Polski w oświęcimskim podokręgu. WIDEO

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wideo
od 16 lat
Chełmek został pierwszym finalistą piłkarskiego Pucharu Polski oświęcimskiego podokręgu. Przepustkę do niego wywalczył sobie na własnym boisku, pokonując w półfinale czwartoligowy LKS Jawiszowice. W finale podopieczni Piotra Pierścionka zmierzą się z Unią Oświęcim, która dzień później wygrała w Nowej Wsi z miejscową Niwą.

Po wyrzucie z autu, a prawej strony, piłkę przejął Jakub Sidor, uderzając w dalszy róg. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Po strzale Dawida Celmera piłka minimalnie minęła poprzeczkę.

Jawiszowiczanie wyrównali „na raty”. Najpierw do siatki trafił Eryk Ceglarz, ale sędziowie uznali, że był spalony, więc gola nie uznali.

Chwilę później, przyjezdni wykorzystali prezent miejscowej obony, a Eryk Ceglarz, mając przed sobą tylko bramkarza, nie zwykł pudłować.

Po zmianie stron Jawiszowice rozpoczęły ostrzał bramki Chełmka

Tuż po przerwie pierwsi okazję do strzelenia gola mieli miejscowi. Mikołaj Przewoźnik minimalnie spudłował, mając przed sobą Artioma Hamelkę (47 min).

Półfinał Pucharu Polski w Oświęcimskiem; KS Chełmek - LKS Jawiszowice 2:1
Jerzy Zaborski

Później jednak groźnie atakowali goście. Po rzutach rożnych minimalnie po strzale głową pudłowali Przemysław Pitry i Kamil Karcz, a raz rewelacyjnie interweniował Olaf Przewoźnik, wybijając piłkę zmierzającą w „okienko”. Potem Kamilowi Karczowi nie udało się zamknąć akcji Dawida Hałata.

Swoje okazje mieli też miejscowi. Szczęścia zabrakło Wiktorowi Piątkowi. Wreszcie, po strzale zza pola karnego Łukasza Nowaka, piłka wpadła do siatki tuż przy słupku.

- Chcieliśmy zagrać dobry mecz i to nam się udało w starciu z wyżej notowanym rywalem – zwrócił uwagę Mateusz Tomko, pomocnik Chełmka. - Oba zespoły wypracowały po kilka wybornych okazji. Kibice mogli być usatysfakcjonowani.

- Najważniejsze, że graliśmy przeciwko Jawiszowicom w piłkę …piłką. To zwycięstwo jest nagrodą za odwagę przy otwieraniu gry od bramki. Mam również nadzieję, że wygrana nad czwartoligowcem pozwoli chłopcom uwierzyć jeszcze bardziej w swoje możliwości. Mogą być naprawdę solidną drużyną – tymi słowami mecz podsumował Piotr Pierścionek, trener Chełmka.

- Chełmek od początku postawił nam trudne warunki. W drugiej połowie, przy remisie 1:1, prowadziliśmy grę, ale naszym akcjom zabrakło wykończania albo też odrobiny szczęścia. Będziemy chcieli w lidze pokazać, że pucharowa porażka była wypadkiem przy pracy – ocenił Eryk Ceglarz, pomocnik LKS Jawiszowice.

KS CHEŁMEK – LKS JAWISZOWICE 2:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Sidor 19, 1:1 Ceglarz 43, 2:1 Nowak 76.

CHEŁMEK: O. Przewoźnik – Celmer (46 Savelenko), Kanap, Nowak, Kantek (41 Bury) – Kędziora (46 Socha), Sidor(46 Wierzba), Tomko, Pędrys, M. Przewoźnik (66 Piątek) - Rybak

JAWISZOWICE: E. Płonka (46 Hamelka) – Wójcik, Pitry, Sitko, Hałat – Dziedzic (46 Karnia), Czaicki (46 Kralczyński), Frączek, Ceglarz – Iwański (46 D. Płonka), Karcz.

Sędziował: Łukasz Łabaj (OŚWIĘCIM). Żółte kartki: Tomko – Karcz, Hamelka, Kralczyński. Widzów: 50.

W drugim półfinale: Niwa Nowa Wieś - Unia Oświęcim 1:1 (0:0); w rzutach karnych 6:7

Półfinał Pucharu Polski w Oświęcimskiem; KS Chełmek - LKS Jawiszowice 2:1
Jerzy Zaborski
Półfinał Pucharu Polski w Oświęcimskiem; KS Chełmek - LKS Jawiszowice 2:1
Jerzy Zaborski

Więcej zdjęć z meczu KS Chełmek - LKS Jawiszowice:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto