Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

3.liga piłkarska. Sportowe samobójstwo Soły Oświęcim z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Michał Rutkowski (z lewej) zadebiutował w barwach Soły Oświęcim. Został wypożyczony z Ruchu Chorzów.
Michał Rutkowski (z lewej) zadebiutował w barwach Soły Oświęcim. Został wypożyczony z Ruchu Chorzów. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim przegrała na własnym boisku z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:3. Niespodzianka? Zależy, jak na to spojrzeć. Być może dla jednych była to planowa porażka, ale po remisie podopiecznych Wojciecha Skrzypka w Lublinie (1:1) wielu liczyło na kolejną zdobycz. Zwłaszcza, że w oświęcimskich barwach debiutował 24-letni środkowy obrońca Michał Rutkowski, wypożyczony z Ruchu Chorzów.

Wydawało się, że oświęcimianie wreszcie uszczelnili tyły na tyle, że rywale nie będą im łatwo strzelali goli. Tymczasem po ostatnim gwizdku sędziego nie brakowało opinii, że gospodarze popełnili sportowe samobójstwo. Dlaczego? Zbyt łatwo dawali sobie strzelić gole.

Na efekty niefrasobliwości miejscowych nie trzeba było długi czekać. Kacper Mioduszewski nie potrafił opanować spadającej piłki, więc z bliska głową do siatki wepchnął ją Michał Grunt. Goście przed przerwą mogli podwyższyć prowadzenie. Jednak oświęcimski golkiper zrehabilitował się udanymi interwencjami przy uderzeniach Radosława Kardasa (35 i 40 min).

Jeśli chodzi o nowy nabytek oświęcimian, to mógł swój debiut okrasić golem. Po zagraniu z rzutu rożnego Marcina Szymczaka z prawej strony właśnie Rutkowski starał się zamknąć akcję, lecz z bliska uderzył ponad poprzeczką. Oświęcimski nowy nabytek uratował także zespół od utraty gola, blokując w ostatniej chwili uderzenie Grunta.

Oświęcimianie – w przeciwieństwie do poprzednich spotkań – nie potrafili sobie wypracować dobrej okazji strzeleckiej. Jej namiastką była szarża po skrzydle Michała Chowańca. Jednak zagarną przez niego piłkę w pole karne nie przejął żaden z partnerów.

Kuriozalne były okoliczności utraty przez oświęcimian drugiej bramki. Po uderzeniu z wolnego przez Fabiana Burzyńskiego, Kacper Mioduszewski sam wrzucił sobie futbolówkę do siatki. Z kolei po zagraniu ze skrzydła przez Dominika Chebę odbił piłkę, zamiast ją złapać, więc Mateusz Madej nie miał kłopotów ze skuteczną dobitką i – zarazem – postawieniem pieczęci na zasłużonym zwycięstwie gości.

Soła Oświęcim – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:3 (0:1)
Bramki:
0:1 Grunt 26, 0:2 Burzyński 76, 0:3 Madej 84.

Soła: Mioduszewski – Chowaniec, Chlebowski, Rutkowski, Duda (81 Skiba) – Ceglarz, Szewczyk (66 Stankiewicz), Skrzypniak (81 Nowak), Szymczak, Rogala (73 Gaudyn) – Wójcik.

KSZO 1929: Zacharski – Burzyński (82 Majka), D. Cheba, Smuczyński (63 Bełczowski), Grunt (65 Dziadowicz) – Puton, Kardas, Łokieć (85 Ziółkowski), P. Cheba (81 Jedlikowski) - Dybiec, Madej.

Sędziował: Jakub Pieron (Kielce). Żółta kartki: Rutkowski, Duda, Ceglarz – Burzyński, Smuczyński, Grunt, Łokieć, P. Cheba. Widzów: 150.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 3.liga piłkarska. Sportowe samobójstwo Soły Oświęcim z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto