Goście w pierwszych dwóch meczach nie stracili nawet bramki, kompletując zwycięstwa natomiast libiążanie przegrali oba mecze pechowo, bo jednym golem. Przed własną publicznością szukali zatem pierwszych jesiennych punktów.
Na początku chyba czuli respekt do rywala, bo sam przed bramkarzem znalazł się Mariusz Antecki. Jego strzał obrobił Wiktor Kaniaburka. Gdyby napastnik gości podciągnął z piłką jeszcze kilka metrów, jego szanse na wygranie tego pojedynku byłyby znacznie większe niż ostatniej instancji miejscowych (13 min).
Jednak kilka minut później, po drugiej stronie boiska, odważnie w pole karne wpadł Damian Lickiewicz. Weteran libiąskiej ekipy nie znalazł sposobu na Michała Majdę. Wywalczył dla swojej drużyny tylko rzut rożny, ale nic z niego dobrego dla libiążan nie wynikło (19 min).
O losach pojedynku przesądziło prostopadłe podanie Macieja Majcherka do Mariusza Anteckiego, który – mając przed sobą bramkarza – trafił do siatki między jego nogami.
- Czułem, że po stracie gola rywale się cofną i będą bronić wyniku, a mój młody zespół, który wciąż płaci w lidze frycowe, będzie miał kłopot z przedostaniem się przed bramkę osieczan. Ten zespół jest budowany od nowa, więc można go określić mianem beniaminka, choć to nasz drugi sezon w okręgówce – westchnął Andrzej Kos, trener libiążan.
W końcówce z bliska główkował Mateusz Gros, lecz Wiktor Kanaiburka nie tylko obronił pierwszy strzał, ale także dobitkę, więc goście do końca musieli drżeć o wynik.
- Z reguły w Libiążu nasze mecze kończyły się remisami. Mówiłem chłopcom, że czeka nas kolejny cięzki mecz na tym obiekcie. Mieliśmy być cierpliwi i wykorzystać swoją szansę. Takie zwycięstwa wyrwane rywalowi z gardła najlepiej smakują – podsumował Łukasz Szczepaniak, trener Brzeziny.
MKS Libiąż – Brzezina Osiek 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Antecki 57.
MKS Libiąż: Kaniaburka – Szyjka, Samuś, Celmer, K. Pater – Garlacz (58 M. Pater), Ząbek (85 Lewarczyk), Łuczak, Lickiewicz (72 Zieliński), K. Wesecki – Węgorek.
Brzezina: Majda – M. Szczepaniak, Majcherek, Bernaś, Bury – Narwojsz, Ryszawy, Zaremba (90 J. Płonka), R. Gros (46 M. Gros) – Dziubek (72 Dąba), Antecki.
Sędziował: Igor Wojas (Wadowice). Widzów: 100.
Inne mecze:
Niwa Nowa Wieś – Nadwiślanin Gromiec 2:0, Sokół Przytkowice – Tempo Białka 0:2, LKS Gorzów – Zatorzanka 4:1, Garbarz Zembrzyce – LKS Żarki 1:3, Zgoda Byczyna – Kalwarianka 0:3, Halniak Maków Podhalański – Babia Góra Sucha Beskidzka 0:0, Sosnowianka Stanisław Dolny – Victoria 1918 Jaworzno 5:4. Pauza: Hejnał Kęty.
- Bon turystyczny powiat oświęcimski. Tu wydasz 500 plus na wakacje!
- Wadowice. Konkurs jedzenia kremówek obrazi katolików?
- Pustynia Błędowska przyciąga piękne kobiety [GALERIA]
- Papamobile rozebrano na części, ale oni poskładali go na nowo [ZDJĘCIA]
- Znaleziono masowe groby nad Sołą w Oświęcimiu
- Przez kopalnię trzęsie się ziemia. Ludzie boją się o domy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?