Kibice zastanawiają się, czy libiążanie nie za późno rozpoczynają granie sparingów, bo na miesiąc przed rozpoczęciem rundy wiosennej, a inne zespoły na tym etapie zimowych przygotowań mają za sobą już kilka sparingów.
Trener libiążan, Jakub Korba, uspokaja, że cztery zimowe sparingi są wystarczającą dawką dla jego zespołu. W kadrze nie doszło do większych zmian. Zatem libiążanie nie potrzebują się zgrywać.
- Układając sparingowy kalendarz kierowałem się przede wszystkim stanem liczebnym naszego zespołu
- tłumaczy libiąski szkoleniowiec. - Kadrę mamy skromniejszą w porównaniu do innych drużyn, więc chciałem uniknąć ewentualnych kontuzji, a ich ryzyko bez wątpienia jest większe w sparingu niż podczas treningu. Zajęcia są bardziej przewidywalne natomiast w meczach czasem gra jest żywiołowa, w dodatku boiska zimą są bardzo trudne, może dochodzić do kontuzji.
Zimą Libiąż obiegał wiadomość, że Wojciech Grudziński był na testach w czwartoligowym MKS Trzebinia.
Zawodnik trenował w Trzebini na własną rękę, ale wrócił do Libiąża. Do tej pory nikt z Trzebini nie zwrócił się do libiąskich działaczy z prośbą o rozmowę w sprawie zasad pozyskania Grudzińskiego, więc trener Jakub Korba uważa, że nie ma tematu. Zresztą jego drużyna - jak mówi - bardziej potrzebuje nowych zawodników niż pozbywania się wychowanków.
Wiosną kibice nie zobaczą już Michała Grabowskiego. To jeden z grupy libiąskich weteranów, którzy - w trudnej sytuacji kadrowej - wspierali MKS w rundzie jesiennej. Nie będzie także Dariusza Czyszczonia i Bartłomieja Kosowskiego, ale oni „wykruszyli” się ze składu po kilku meczach pierwszej rundy.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że potrzebuje zawodników do każdej formacji, ale zimą trudniej kogoś pozyskać niż w przerwie wakacyjnej. Na pewno dla młodego zawodnika przeprowadzka do Libiąża wiązałaby się większą częstotliwością grania niż w innym klubie. To dla szkoleniowca może być dodatkowy atut w rozmowie z potencjalnymi kandydatami do gry w Libiążu.
- Działacze muszą mieć jednak świadomość, że po zakończeniu sezonu trzeba poszerzyć kadrę, jeśli chcemy mieć lepszy komfort grania
- podkreśla trener Korba.
Libiąski szkoleniowiec wierzy, że jego młody zespół jesienią zdobył już trochę doświadczenia, więc może wiosną będzie mu trochę łatwiej o punkty niż w pierwszej rundzie. - Może nam zabraknąć nieco jakości czy liczebności w zespole, ale nigdy serca do walki - twierdzi Korba.
Początek wiosny libiążanie będą mieli umiarkowany, jeśli chodzi o skalę trudności. Jak podkreśla szkoleniowiec, najtrudniejszy będzie środek rundy, kiedy MKS przyjdzie się potykać z czołówką tabeli. Na koniec libiążanie będą walczyć z dołem tabeli.
- Lidl odbudowany po pożarze. W czwartek wielkie otwarcie!
- Oto wasze Mruczki, Lolusie, Franusie i wiele innych [ZDJĘCIA]
- Pierwsza w Olkuszu msza święta Kościoła Polsko-Katolickiego
- Oświęcim. Pamiętacie te budynki i miejsca? Nie ma już po nich śladu
- Miss karnawału. Najpiękniejsze klubowiczki bawiące się w Energy2000 [ZDJĘCIA]
- Oświęcim. Zamiast żłobka Fair Play teraz będzie Pluszowy Miś
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?