Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja "Gazety Krakowskiej": pomóżmy chorej Nikoli!

Magdalena Balicka
Agnieszka Chwastarz zbiera pieniądze na rehabilitację dla swej ukochanej córeczki
Agnieszka Chwastarz zbiera pieniądze na rehabilitację dla swej ukochanej córeczki Magdalena Balicka
Nikola Chwastarz z Chrzanowa 5 września skończyła cztery latka. Mała Nikola ma dziś jedno marzenie: być zdrowa tak, jak jej rówieśnicy.

Dziewczynka urodziła się z wodogłowiem. - Jej tylna część mózgu jest martwa. Nikola nie chodzi, nie mówi - głos pani Agnieszki, mamy dziewczynki załamuje się. Serce jej pęka za każdym razem, gdy jej dziecko dopada atak padaczki.

- Wtedy na kilka dni lądujemy w szpitalu. Mała jest odporna na wszystkie leki, co zwiększa jej cierpienie - opowiada mama. Nie stać jej na kosztowną rehabilitację córki. - Każdy tydzień zabiegów pochłania około 500 złotych. Z pensji męża nie jesteśmy w stanie zapewnić córce należytej rehabilitacji - wyznaje kobieta. Jej mąż pracuje na dwie zmiany, także w soboty i niedziele. - Chętnie bym mu pomogła, jednak Nikolka potrzebuje całodobowej opieki - dodaje.

Koszmar państwa Chwastarzów rozpoczął się w 32. tygodniu ciąży. W drodze do Zakopanego mieli małą stłuczkę samochodową. - Nic poważnego, ktoś lekko wjechał w tył naszego wozu - wspomina pani Agnieszka. Nie wiedziała wówczas, że ten niepozorny wypadek całkowicie odmieni ich życie. - Dopiero po narodzinach Nikolki okazało się, że to wodogłowie pokrwotoczne - wspomina ze łzami w oczach matka.

Rodzice czterolatki nie tracą nadziei. Wierzą, że ich ukochana córeczka będzie kiedyś samodzielna. - Nikolka uwielbia słuchać muzyki. Musi jej słuchać na okrągło, nawet z telefonu komórkowego, gdy jesteśmy na spacerze - opowiada. Nie może się doczekać, kiedy jej pociecha zatańczy w rytm ulubionych dźwięków.

Lekarze nie odbierają jej nadziei. Potrzebna jest jednak długa rehabilitacja. Chwastarzowie wyczytali ostatnio w internecie o delfinoterapii. Zajęcia z delfinami pomogły już innym dzieciom, takim jak Nikola. Jest jednak pewna bariera.

- Najbliższa taka terapia jest w Turcji. Zabiegi kosztują 2,5 tysiąca euro - mówi pani Agnieszka. Na wyprawę musiałaby wyłożyć ok. 6 tys. zł za przelot, zakwaterowanie i wyżywienie. Chwastarzowie wierzą, że uda im się zebrać potrzebną kwotę. Za pośrednictwem "Gazety Krakowskiej" proszą Czytelników, by podzielili się z nimi sercem i pieniędzmi.

Liczy się każda złotówka.Ludzie wielkiego serca, którzy zdecydują się pomóc, mogą wpłacać pieniądze na konto fundacji "Zdążyć z pomocą", nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z dopiskiem: darowizna na leczenie i rehabilitację Chwastarz Nikoli.

Szczegółowych informacji udzielimy w naszej redakcji (Rynek 3, tel. 32 623 95 15).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Akcja "Gazety Krakowskiej": pomóżmy chorej Nikoli! - Chrzanów Nasze Miasto

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto