Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alwernia. Referendum ws. odwołania burmistrz już 8 maja. Beata Nadzieja-Szpila straci stanowisko?

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Grupa  mieszkańców gminy Alwernia doprowadziła do organizacji referendum ws. odwołania burmistrz
Grupa mieszkańców gminy Alwernia doprowadziła do organizacji referendum ws. odwołania burmistrz Sławomir Bromboszcz
W niedzielę 8 maja br. odbędzie się referendum dotyczące odwołania ze stanowiska burmistrz Alwerni Beaty Nadziei-Szpili. Inicjatorami organizacji referendum jest grupa 22 mieszkańców gminy niezadowolonych z rządów pani burmistrz.

Alwernia. Referendum ws. odwołania burmistrz już 8 maja. Beata Nadzieja-Szpila straci stanowisko?

Zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie rozpoczęła się w lutym br. Wydawało się, że referendum będzie mogło się odbyć w okolicy wakacji, sprawy potoczyły się jednak zdecydowanie szybciej. Inicjatorzy w miesiąc zebrali ok. 1350 podpisów, które przedłożyli komisarzowi wyborczemu w Krakowie. Ten błyskawicznie rozpatrzył ich wniosek i wyznaczył termin referendum na 8 maja br. Tu pojawia się pytanie, czy w obliczu sytuacji międzynarodowej tak szybki termin wyborów nie wpłynie negatywnie na frekwencję.

8 maja to Narodowy Dzień Zwycięstwa. To dobry termin na organizację referendum. Zależało nam, by odbyło się ono przed wakacjami. Dzięki temu jest szansa w przypadku odwołania pani burmistrz na organizację wyborów przedterminowych i gminą przez rok, do czasu kolejnych wyborów, nie będzie musiał zarządzać komisarz wyborczy - mówi Michał Hachlowski, jeden z inicjatorów referendum.

Niezadowoleni mieszkańcy zarzucają pani burmistrz wywołanie niepokojów i protestów poprzez zaprezentowaną koncepcją lokalizacji drogi na terenie gminy, która miałaby połączyć węzeł autostrady A4 w Rudnie z Zatorem. Zarzucają jej brak dogłębnej analizy planistycznej tj. niezbadania uwarunkowań geograficznych, geologicznych i przyrodniczych tej inwestycji oraz jej skutków społecznych i oddziaływania na Rezerwat Dolny Potoku Rudno. Zarzucają także brak organizacji spotkań z udziałem inwestora i radnych dotyczących budowy przy planowej drodze przez Polskie Koleje Linowe parku rozrywki, który miałby być konkurencją dla Energylandii w Zatorze. Obawiają się licznych negatywnych skutków związanych z tą inwestycją. PKL są właścicielem działki i gdyby był dobry dojazd, to wymarzone miejsce na taką inwestycję. Jednak mieszkańcom okolicy ten pomysł się nie podoba.

Innymi ze stawianych przez inicjatorów referendum zarzutów jest brak dotrzymania obietnic wyborczych dotyczących uniknięcia podwyżek opłat za odpady poprzez zmianę sposobu organizacji i zarządzania gospodarką śmieciową. W dniu wyborów stawka za śmieci wynosiła 9,5 zł, a obecnie 34 zł. Kolejny argument to podwyżka wynagrodzenia burmistrz do 19,5 tys. zł brutto, zamiast do minimalnej wartości określonej w widełkach, czyli 15-16 tys. zł. Mieszkańcy mają także zastrzeżenia, co do komunikacji zborowej oraz braku inwestycji w zakresie wodociągów i kanalizacji.

Głównym zarzutem jest brak dialogu ze strony pani burmistrz od momentu pojawienia się tematu budowy drogi. Napotykamy na ogromny opór, problemy z dostępem do informacji publicznej. Odpowiedzi na składane przez nas pisma, zapytania w tej sprawie są odwlekane w czasie. Druga kwestia to rozczarowanie wielu mieszkańców, którzy głosowali na panią burmistrz, a nie spełniła ona ich nadziei - dodaje Michał Hachlowski.

3141 - tyle osób musi wziąć udział w majowym referendum, by było ono ważne. Kryterium frekwencji zakłada konieczność pójścia do urn nie mniej niż 60 proc. biorących udział w wyborze odwoływanego organu. Przypomnijmy, że gmina Alwernia liczy 12198 mieszkańców. To właśnie wymóg frekwencyjny sprawia, ze większość referendów kończy się niepowodzeniem. Historia pokazuje, że odwołanie burmistrz w referendum jest możliwe. Ta sztuka udała się w grudniu 2015 roku mieszkańcom Chrzanowa.

Mieszkańcy gminy Alwernia o organizacji referendum będą informowani poprzez bannery, ulotki oraz media społecznościowe. W planach jest także piknik referendalny.

To będzie pozytywna kampania. Referendum to święto demokracji. Chcemy, by wszyscy wzięli w nim udział i wyrazili swoją opinię, zarówno przeciwnicy pani burmistrz, jak i osoby, które chciałby, aby pozostała na swoim stanowisku - dodaje inicjator referendum.

Burmistrz Beata Nadzieja-Szpila konsekwentnie nie chce komentować tematu referendum.

FLESZ - Polska 2050 właśnie została formalnie zarejestrowana

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Alwernia. Referendum ws. odwołania burmistrz już 8 maja. Beata Nadzieja-Szpila straci stanowisko? - Gazeta Krakowska

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto