- Jestem szczęśliwy, że się to już skończyło - nie ukrywa szkoleniowiec Alwerni Krzysztof Duch. - Zastanawiam się, co dalej? Wstępnie rozmawialiśmy z prezesem, dochodząc do wniosku, że zespół musi być wzmocniony. Chciałbym, by przyszło do nas co najmniej czterech zawodników. Przede wszystkim napastnik i obrońca.
Alwernia słabo stoi pod względem skuteczności. W piętnastu spotkaniach strzeliła tylko 7 bramek! W tej chwili jest najpoważniejszym kandydatem do spadku. Ponieważ V ligę opuszczą dwa ostatnie zespoły, jest jeszcze szansa przed Alwernią, która traci 6 punktów do bezpiecznej strefy.
- Jeśli do 1 stycznia uda się coś zrobić pozytywnego w kwestii transferów, to ja się podejmuję dalszej pracy - mówi szkoleniowiec. - Szkoda, że od początku w naszej drużynie motorycznie "nie grało", w dodatku były kontuzje, wyjazdy czołowych zawodników - Jasieczki, Kulawika, kontuzjowani są Siemek, Kosałka. Nie ma napastnika i to jest zatrważające. Nie postawię przecież w linii ataku Dukały czy Jajki.
Słabość kadry Alwerni ilustruje fakt, że w niektórych meczach musiał grać jej prezes, 48-letni Sławomir Knapik...
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?