Balin. Uciążliwe składowisko odpadów zostanie zamknięte w 2030 roku? Zabraknie miejsca na odpady

Działalność składowiska w Balinie mocno daje się we znaki mieszkańcom tej wsi i pobliskiego Chrzanowa. Odory docierające, szczególnie w okresie letnim, uprzykrzają im życie. Pomimo wielu interwencji i dokonanych zmian w funkcjonowaniu zakładu na wniosek Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, problemu nie udało się rozwiązać. Wobec tego cześć radnych, z Romanem Madejskim na czele, już teraz zapowiedziała, że nie zgodzi się na przedłużenie umowy dzierżawy terenu przez gminę.

Umowa dzierżawy obowiązuje do 2030 roku. Przyjmowanie odpadów powinno zakończyć się w 2029 roku i rozpocząć przygotowanie terenu do zdania po dzierżawie. Składowisko posiada limit przyjmowania odpadów w wysokości 100 tys. ton rocznie. Według wyliczeń mogłoby ono działać dłużej jeszcze o 2-3 lata - pod warunkiem przedłużenia dzierżawy - mówi Arkadiusz Pypłacz, przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego "Gospodarka Komunalna" w Chrzanowie, który jest udziałowcem Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Balinie.

Brak miejsca na nowe kwatery, do których trafiają odpady zmieszane, nie musi jednak oznaczać końca działalności zakładu. Znajduje się tam instalacja, przez które przechodzą odpady zmieszane i są tam segregowane. Te wysokokaloryczne i łatwopalne wykorzystywane są do produkcji RDF-ów, czyli paliwa alternatywnego. Pozostałe odpady obecnie trafiają do kwater. W przyszłości, gdy zabraknie już miejsca, mogłyby być one wywożone na inne składowiska.

Należy pamiętać o tym, że odpadów zmieszanych powinno być coraz mniej. Dyrektywy unijne obligują Polskę do systematycznego zwiększania poziomu recyklingu, lepszej segregacji odpadów - podkreśla przewodniczący.

Odpady selektywne, czyli papier, metale, tworzywa sztuczne oraz szkło obecnie po odbiorze od mieszkańców Chrzanowa, Libiąża i Trzebini trafiają na składowisko w Balinie. Nie są tam jednak dokładnie segregowane, lecz pakowane na samochody ciężarowe i przewożone do sortowni działających w innych zakładach. To generuje dodatkowe koszty, które wpływają na wysokość stawek za odpady. ZGOK rozpoczął starania o budowę sortowni odpadów selektywnych, która miałaby rozpocząć swoją działalność w 2024 roku.

ZGOK podpisał także list intencyjny z Veolią Południe dotyczący współpracy w kwestii poprawy efektywności gospodarki odpadami, czyli po prostu spalania śmieci. Veolia Południe planuje w 2025 roku na terenie ciepłowni w Chrzanowie uruchomienie spalarni RDF-ów. To ZGOK miałby do niej dostarczać paliwo. Planowane inwestycje i istniejąca infrastruktura sprawiają, że udziałowcy będą dążyć do dalszej działalności zakładu po 2030 roku.

Mieszkańcy obawiają się tych nowych inwestycji i nie wierzą w zapewnienia, że nie będą one generowały uciążliwości. - Popieram radnych. To składowisko jest zbyt blisko miasta. Nie powinno dalej istnieć, nie mówiąc już o spalarni - zaznacza Jarosław Sytkowski, mieszkaniec Chrzanowa.

Jednak dowożenie odpadów na inne składowiska będzie wiązało się z kosztami. A cena odbioru śmieci od mieszkańców Chrzanowa i tak już jest duża - najniższa stawka (gdy ma się kompostownik) to 26 zł od osoby.

Udziałowcami spółki ZGOK w Balinie są: Eneris Surowce SA (67 proc.), Związek Międzygminny "Gospodarka Komunalna" w Chrzanowie (18 proc.) oraz miasto Jaworzno (15 proc.).

FLESZ - Co nas czeka w turystyce kosmicznej w 2022 roku?