Benefisem Tomasza Kikli nazwał starosta Ryszard Kosowski ostatnią sesję Rady Powiatu. Stwierdzenie to nie było przypadkowe.
Do obrad radny przygotował się bardzo starannie i nie było tematu, w którym nie zabrałby głosu bądź to jako członek rady, bądź w imieniu Porozumienia Prawicy.
Dyrektorzy, idąc referować projekty uchwał, zastanawiali się, czym może zaskoczyć ich radny. Im który trafniej odpowiadał na haczyki przygotowane przez radnego, z tym większym uznaniem kolegów się spotykał. Na pytanie z niecierpliwością oczekiwał również zarząd, tym bardziej, iż T. Kikla jako były członek zarządu robił wrażenie obeznanego w najważniejszych dla powiatu sprawach. Jednak ilość wątpliwości przygotowanych przez radnego, przerastała cierpliwość niektórych. - Znowu pan opowiada bzdury. Do podjęcia dzisiejszej uchwały nie potrzebujemy żadnej opinii - ustosunkował się w jednym z punktów radny Andrzej Uryga.
- Nie mogę zrozumieć, jak to jest. Proszę o odpowiedź zarząd, a odpowiada mi radny. Stawiam pytanie do dyrektora ZLA i znowu odpowiada mi radny - z niezmąconym spokojem przedstawiał swoje uwagi do jednej z uchwał T. Kikla.
Pytań stawianych przez radnego nie sposób zliczyć. Nim zdołano odpowiedzieć na jedno, radnemu już nasuwały się nowe. - Niech pan ze mną nie polemizuje oczami - skomentował jedno z wymownych spojrzeń T. Kikli starosta Ryszard Kosowski.
- Jeżeli cierpi pan na kompleks Tomasza Kikli, to zapraszam do pokoju zwierzeń albo na indywidualną terapię. Najpierw pan miał kompleks pana Mąsiora a teraz Kikli - stwierdził T. Kikla.
Tomasz Kikla sypał pytaniami i wątpliwościami jak z rękawa. Wytykał nawet błędy ortograficzne w projektach uchwał. - Przygotowałem się do tej sesji bardzo starannie - stwierdził radny, który niewątpliwie ma sporo czasu na przygotowanie szczegółowych pytań, gdyż od kilku tygodni cierpi na kontuzję nogi.
Aby oszczędzić sobie czasu T. Kikla nawet nie wypuszczał mikrofonu z ręki. Czasem tylko pozwolił zadać pytanie swemu klubowemu koledze Andrzejowi Sałudze. Cały ten sesyjny spektakl radni skomentowali jako ,zdobywanie prasy" przed zbliżającymi się wyborami.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?