Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były burmistrz Trzebini skazany

Sławomir Bromboszcz
Stanisław Szurek do więzienia jednak nie trafi. Sąd Rejonowy w Chrzanowie wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na trzy lata.

- W tym czasie zobowiązany jest co pół roku do informowania sądu o przebiegu próby - mówi Janina Płonka, wiceprezes Sądu Rejonowego w Chrzanowie.

Ponadto były burmistrz Trzebini będzie musiał zapłacić 22 tys. zł grzywny na rzecz gminy, przekazać nawiązkę w wysokości 15 tys. zł, oraz pokryć koszty postępowania sądowego. Nie będzie mógł też przez pięć lat zajmować stanowisk kierowniczych i nadzorczych w organach administracji rządowej, samorządowej, instytucjach państwowych, samorządowych, spółkach Skarbu Państwa i spółkach komunalnych.

- Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie oceniła wyrok jako słuszny - mówi Maria Gruszczyńska-Buczek, zastępca Prokuratora Rejonowego.

Wyrok jest nieprawomocny. Na razie żadna ze stron nie złożyła apelacji. Mają czas do tego piątku.

Dziura w baku

Proces byłego burmistrza Trzebini rozpoczął się w ubiegłym roku. Prokuratura przedstawiła mu trzy zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodziło o wykorzystywanie służbowego samochodu do celów prywatnych, a także o naruszenie ustawy o zamówieniach publicznych przy zakupie citroena, który wcześniej gmina wzięła w leasing.

Stanisław Szczurek miał jeździć samochodem służbowym m.in. na rehabilitację do Krzeszowic. Donieśli o tym do urzędu mieszkańcy. Faktury za paliwo dokładnie przejrzała radna Alicja Antoń i nabrała podejrzeń. - Okazało się, że bak służbowej limuzyny był wypełniany jednego dnia aż trzy razy, i to po prawie sto litrów! - przypomina radna Antoń.

Takich przypadków kilkakrotnego tankowania w ciągu dnia było więcej. Na przykład 20 stycznia 2012 r. citroen był tankowany dwa razy po 80 litrów, 10 lutego tego samego roku nalano łącznie 80 litrów paliwa, 20 marca trzykrotnie tankowano po ponad 70 litrów, a 20 kwietnia w sumie nalano do niego 107 litrów paliwa.

Stanisław Szczurek będzie musiał teraz zwrócić gminie 835 zł za wykorzystanie służbowego auta do celów prywatnych.

Samowola budowlana

Trzecia sprawa dotyczyła wybudowania na koszt gminy muru oporowego na prywatnej działce w Myślachowicach bez wymaganego pozwolenia na budowę. Działka ta należy do Pawła Rejdycha, ówczesnego pełnomocnik burmistrza ds. organizacji pozarządowych.

Paweł Rejdych tłumaczył, że jego działka leży na skarpie, którą kilka lat wcześniej uszkodzono, budując boisko sportowe. Mur miał za zadanie ją zabezpieczyć. Sąd tych argumentów nie uznał.

Nauczka na przyszłość

Były burmistrz przed zapadnięciem wyroku mówił, że uważa się za niewinnego. Próbowaliśmy się teraz z nim skontaktować i poprosić o komentarz, jednak nie dobiera telefonu. Szczurek nie utrzymuje kontaktu z byłymi współpracownikami.

Samorządowcy, którzy zeznawali w tej sprawie, są zadowoleni z wyroku skazującego, choć jak mówią, mógłby być on wyższy. - Osoba piastująca takie stanowisko powinna świecić przykładem, być godna zaufania. Takie czyny podważają jej autorytet - twierdzi Halina Henc, była radna. Jak podkreśla, były burmistrz lubił wytykać błędy radnym, a sam miał na swoim sumieniu sporo

- Sprawiedliwości stało się zadość. Burmistrz nie może zachowywać się, jak na prywatnym folwarku - przekonuje Alicja Antoń.

Zobacz też:
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 9

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto