Chrzanów. Koło odpadło, cały tabor pod lupą

Po zdarzeniu, kiedy to podczas trasy, w lesie na granicy Chrzanowa i Libiąża, od autobusu linii 15 odpadło koło i uderzyło w samochód jadący z naprzeciwka, raniąc jego pasażera, niektórzy mieszkańcy boją się korzystać z komunikacji miejskiej.

- Jaki to musiał być gruchot, że koło oderwało się w czasie podróży? - zastanawia się pan Andrzej, który jechał feralnym autobusem. - Przecież ktoś mógł zginąć - zauważa zdenerwowany.

Na szczęście ludziom w autobusie nic się nie stało, ale ranny został mężczyzna podróżujący osobowym fordem, w które uderzyło koło.

- Jest już w domu. Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, nie wypadek. Kierowca autobusu dostał 500 złotych mandatu - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. Niewykluczone jednak, że mimo niewielkich obrażeń poszkodowany będzie wnosił o odszkodowanie.

Tymczasem pasażerowie domagają się kompleksowego przeglądu wszystkich autobusów jeżdżących w powiecie chrzanowskim, obsługiwanych przez firmę Transgór, przewoźnika działającego na zlecenie Związku Komunikacyjnego.

- Skoro w jednym odpadło koło, to w drugim także może. Albo następnym razem autobus się zapali, bo okaże się, że jest niesprawna instalacja - denerwuje się Marian Kurek z Trzebini.

Józef Tomasik, dyrektor Transgóru zapewnia tymczasem, że ich pojazdy są w dobrym stanie technicznym i są stosunkowo nowe.

- Ten o numerze 15, z którego odpadło koło, to man z 2004 roku - informuje Józef Tomasik. Winą za zdarzenie z zeszłego tygodnia obarcza kierowcę.

- Powinien rano sprawdzić dokładnie stan techniczny pojazdu. To obowiązek każdego kierowcy przed wyruszeniem w trasę - podkreśla. Dodaje, że w tym przypadku poluźniły się śruby w kole. Nie ma pojęcia, jak do tego doszło. - Od 40 lat jestem w branży i czegoś takiego nie widziałem - podkreśla Tomasik.

Kierowca „15-tki” tłumaczył się, że nie zauważył luki między śrubą a kołem. - Powinien usłyszeć stukot, ale podobno tłum w autobusie zagłuszał dźwięki z zewnątrz, ogrzewanie też hałasowało - relacjonuje rozmowę z kierowcą Tomasik.

Podkreśla, że to młody pracownik, bez większego doświadczenia. Oprócz mandatu, który wystawiła policja, dostanie karę w firmie. Nie zdecydowano jeszcze jaką.

Szef Transgóru przeprasza pasażerów komunikacji za zdarzenie.

- Będziemy jeszcze uważniej sprawdzać autobusy przed wyjazdem w trasę. Uczuliłem już swych ludzi, by nie robili tego po łebkach - zapewnia Józef Tomasik.

Autobusy chrzanowskiej komunikacji co jakiś czas sprawdza Inspekcja Transportu Drogowego. Robi to jednak wybiórczo i nieregularnie.

- Tak się akurat złożyło, że w ubiegły czwartek, gdy doszło do zdarzenia, ITD prześwietlała wozy, ale nie 15-tkę - mówi Marek Dyszy, szef Związku Komunalnego „Komunikacja Międzygminna” w Chrzanowie. Będzie interweniował w Inspekcji, by po zdarzeniu częściej kontrolowano autobusy komunikacji. - Dla bezpieczeństwa pasażów - zaznacza Marek Dyszy.

Mieszkańcy powiatu chrzanowskiego mają nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy. Pamiętają jednak także inne zdarzenie z 2010 roku, gdy podczas jazdy autobus stanął w płomieniach. - Doszło wtedy do samozapłonu - przyznaje Józef Tomasik. Zastrzega jednak, że dziś autobusy mają o wiele lepsze zabezpieczenia.

Związek Komunalny „Komunikacja Międzygminna” w Chrzanowie

Po Chrzanowie, Trzebini i Libiążu jeżdżą 32 autobusy. Dodatkowo 20 jest rezerwowych

Z tego 16 autobusów zasilanych jest wysokoekologicznym paliwem CNG (sprężony gaz ziemny). Jeden autobus wyposażony jest w silnik o najwyższej normie Euro 6 w zakresie emisji spalin, a 13 jest z silnikami Euro 5. Po rozstrzygnięciu przetargu w 2014 roku średni wiek autobusów głównych wynosił 6,3 roku.

Ostatni zakup autobusu był na przełomie lipca i sierpnia tego roku.

Został zakupiony wówczas mercedes sprinter z roku 2016. Wcześniej, w 2014 roku, zakupiono 7 fabrycznie nowych autobusów.

Obecnie na zlecenie ZK„KM” obsługiwane są 23 linie komunikacyjne.

Długość sieci połączeń wynosi 295 kilometrów (rocznie autobusy wykonują pracę przewozową na poziomie 2,7 miliona wozokilometrów).

ZK „KM” ma podpisaną umowę z konsorcjum Komunikacji Autobusowej w Trzebini

W jego skład wchodzi czterech operatorów (Transgór Spółka Akcyjna, ELBUD Kazimierz Górski, Barbara Górska Sp. Jawna, „Meteor” Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Paulina Szczepanik Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Polkar). Do 2014 roku umowy zawierane były na trzy lata. W 2014 roku rozstrzygnął się nowy przetarg, a umowa została zawarta z mocą obowiązywania do końca sierpnia 2020 roku (okres sześciu lat).

Rocznie łącznie przewożonych jest 6 mln pasażerów.

Rok 2015 został zamknięty kwotą ponad 5,15 mln zł ze sprzedaży biletów. Dodatkowo do kasy związku wpływają wpłaty gmin będących członkami związku(Chrzanów, Trzebinia, Libiąż), wpłaty wynikające z umów z gminami Chełmek i Babice - organizowanie komunikacji autobusowej na ich terenie, wpływy z reklamy oraz wpływy za korzystanie przez operatorów i przewoźników komercyjnych z dworców i przystanków komunikacji autobusowych (kwota w całości przeznaczana na ich utrzymanie).

Koszty działalności związku

Koszty administracyjne (czyli działalności biura) - 2015 r. został zamknięty kwotą ponad 1,3 mln zł oraz transport zbiorowy - 2015 r. prawie 14 mln zł (w skład wchodzi: transport lokalny - 23 linie komunikacyjne, transport ponad lokalny - linie A i 319 do Katowic i Jaworzna oraz linia 457 z Lgoty do Olkusza, utrzymanie przystanków: remonty, nowe wiaty, sprzątanie oraz druk biletów).

Związek Komunalny Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu
W skład związku wchodzą gminy: Olkusz, Bolesław, Klucze i Bukowno. Do obsługi wszystkich linii potrzeba w godzinach szczytu 34 autobusy. Oprócz tego jest tabor rezerwowy, kilkanaście pojazdów.

Dwa najstarsze autobusy jeżdżące po terenie powiatu pochodzą z 1996 i 1999 r. Reszta pochodzi z roczników 2000-2008. Najnowszy autobus jest z rocznika 2013. - W najbliższym czasie będą podejmowane decyzje w sprawie zakupu taboru - zapowiada Józef Kaczmarczyk, z-ca przewodniczącego zarządu ZKG „KM” W Olkuszu. Mają to być autobusy bardziej ekologiczne.

Związek zapewnia, że awarie autobusów zdarzają się sporadycznie.

Potwierdzają to kierowcy stojący pod Supersamem. - Ten autobus ma ponad 900 tys. km zrobionych i na silniku nic nie było jeszcze robione - zapewnia. Przytakuje mu kolega. - Poważnych awarii raczej nie ma, ale i tak te pojazdy nadają się na złom. Autobusy powinny mieć maksymalnie pięć lat, a nie 15 - podkreśla kierowca.

Obecnie usługi na rzecz związku świadczy pięciu operatorów.

Umowy zawarte są do końca grudnia 2016 r. Obecnie Związek obsługuje 26 linii autobusowych i na razie nie są planowane zasadnicze zmiany w ich przebiegu.

W 2015 r. ZKG „KM” przewiozło ponad 2 mln pasażerów.

Na podstawie sprzedaży biletów to było ok. 2 mln 200 tys. osób. Do tego należy doliczyć osoby korzystające z przejazdów bezpłatnych oraz „gapowiczów” ( wystawiono 1 100 mandatów za brak biletów).

Na podstawie 2015 r. - wpływy z biletów wyniosły 2 854 453 zł.

Wydatki na komunikację w planie finansowym na rok 2016 wynoszą 9 mln 348 tys. zł. W tym dopłaty gmin do ZKG „KM” mają wynieść 5 435 284 zł.

ZOBACZ TAKŻE: Z wizytą w Dyniolandzie

źródło: naszemiasto.pl