Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzanów pobije rekord Guinnessa

Magdalena Łysek
Teresa Wojciechowska prezentuje balonowy kapelusz. Liczy, że chrzanowianie tłumnie przybędą bić rekord
Teresa Wojciechowska prezentuje balonowy kapelusz. Liczy, że chrzanowianie tłumnie przybędą bić rekord fot. Magdalena Łysek
Tegoroczne Dni Chrzanowa będą wyjątkowe. Tysiące mieszkańców powiatu zbiorą się na placu Tysiąclecia, by zrobić coś, czego nikt jeszcze na świecie nie dokonał.

Tego jeszcze nie było! Na tegorocznych Dniach Miasta w Chrzanowie odbędzie się bicie rekordu Guinnessa. - Przygotowujemy się do tego już od wielu miesięcy. Chcemy w ten sposób uczcić jubileusz naszego domu kultury i jednocześnie zebrać pieniądze na szczytny cel, czyli odbudowę spalonego klasztoru w Alwerni - mówi Teresa Wojciechowska z Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie.

Zobacz także: Dni Chrzanowa 2011: sprawdź program!

Do tego niezwykłego wydarzenia dojdzie w niedzielę 5 czerwca o godz. 16. Wtedy to mieszkańcy powiatu spotkają się całymi rodzinami na placu Tysiąclecia. Cel jest jeden - pobić rekord świata w liczbie osób, które w tej samej chwili i w jednym miejscu nałożą na głowę kapelusze wykonane z dmuchanych balonów. Dotychczasowy rekord należy do mieszkańców stanu Utah w USA i wynosi 4017 osób.

- Liczymy, że na plac Tysiąclecia przybędzie co najmniej pięć tysięcy mieszkańców - przekonuje Teresa Wojciechowska. Dodaje też, że taka zabawa ma zsolidaryzować mieszkańców całego powiatu.

- Jestem za, wreszcie jakaś fajna, pomysłowa inicjatywa i na dodatek na szczytny cel - mówi Krzysztof Kozioł z Libiąża. - Ja tam będę.

By wziąć udział w biciu rekordu, należy skonstruować kapelusz z minimum trzech balonów. Koszt jednego balonika to złotówka. Sztuki wykonania kapelusza będą uczyć wolontariusze. Już 28 maja na chrzanowskim Rynku w formie zabawy odbędzie się nauka robienia balonowych nakryć głowy.

Dni Miasta z kolei odwołano w Alwerni. 100 tys. zł, które planowano przeznaczyć na imprezę, również trafi na ratowanie klasztoru. Ojciec Zbigniew Krzystek, wikary klasztoru w Alwerni, jest wdzięczny. - To dowody na to, że jesteśmy tu jak jedna, wielka rodzina - podkreśla wzruszony ojciec Zbigniew. - Tam gdzie jest miłość i jednomyślność, tam jest przecież Bóg.

Codziennie rano najświeższe informacje prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto