Chrzanów. Policjanci pilnują biur Zarządu Okręgowego PiS. Tylko po co, jak od dawna nikogo tam nie ma [ZDJĘCIA]

Zobaczcie zdjęcia radiowozów pod biurem PiS w Chrzanowie

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z (22.10.2020) w całym kraju trwają protesty przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji. Policjanci muszą zabezpieczać tłumne protesty, ale i dbać, by przestrzegano obostrzeń związanych z koronawirusem. Tymczasem, według naszych Czytelników, funkcjonariusze w Chrzanowie 24 godziny na dobę pilnują tutejszego biura Zarządu Okręgowego PiS. Na zmianę są to oznakowana policyjne radiowozy i nieoznakowane.

- W tym hyundaiu siedzą po cywilnemu, to funkcjonariusze z wydziału kryminalnego - twierdzi jeden z chrzanowian, który nie może się nadziwić, że policja ma tyle czasu, by bez sensu siedzieć na ul. 3 Maja i czekać na niewiadomo co. - Może faktycznie przyjdzie jakaś straszna przestępczyni i zapali znicza. Będą mogli wykazać się skutecznością - drwi kolejny mieszkaniec miasta.

Biuro Zarządu Okręgowego PiS w Chrzanowie jest nieczynne

Co ciekawe, w tym chrzanowski biurze od dawna nie pojawia się nikt z PiS. Poseł Marek Polak, który jest szefem chrzanowskich struktur partii na co dzień pracuje u siebie w Andrychowie. W Chrzanowie pojawia się, gdy musi. Kiedy był ostatnio - nie udało nam się ustalić, ale było to dość dawno. Poseł PiS Krzysztof Kozik, rodowity libiążanin też tam nie pojawia się. Jego biura są w Libiążu i Oświęcimiu.

Zapytaliśmy policję, czy faktycznie jest potrzeba, by patrole tam stały. Oto odpowiedź:

"Policjanci są dyslokowani do służby w miejsca, gdzie dochodzi do licznych wykroczeń i przestępstw w celu ich przeciwdziałania. Miejsca te są wytypowane na podstawie co dwutygodniowych analiz stanu bezpieczeństwa."

Na nasze koleje pytanie: "Do jakich wykroczeń i przestępstw doszło pod biurem PiS, ile w ciągu tych dwóch tygodni i kiedy było ostatnie?" jeszcze nie mamy odpowiedzi.

Policja stoi przez siedzibami PiS także w innych miastach

Funkcjonariusze non stop pilnują wejścia do siedziby biura poseł PiS Ewy Filipiak w Wadowicach. Stali tam nawet kilka dni po protestach, jak już nie było przed czym ich zabezpieczać. - Ja tam widziałam policję w sobotę. Biedni chłopcy musieli tam marznąć całą noc - opowiada pani Beata, mieszkanka Wadowic.

W niedzielę (1.11.2020) radiowóz stał także na wadowickim rynku, zaledwie kilka kroków od biur europoseł PiS i byłej premier Beaty Szydło oraz posła Filipa Kaczyńskiego. Kilka dni wcześniej, pod drzwiami tego budynku, stał dwuosobowy patrol policji. Jednak w niedzielę po południu policyjny radiowóz wjechał nawet na chodnik tuż przed kamienicą na pl. Jana Pawła II, gdzie mieszczą się biura polityków PiS.

FLESZ - 500+ nie pomogło. Dzieci rodzi się coraz mniej