Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Problemy z suszarkami na pływalni rozwiązane

Magdalena Balicka
Po lekcji pływania tłum dzieci opuszczał basen z mokrą głową, bo brakowało suszarek. Kilka nowych już kupiono, a ma być ich więcej

Nauczyciele przyjeżdżający z uczniami na krytą pływalnię „Cabańska Fala” w Chrzanowie mają dość zarzutów rodziców, że ich pociechy chorują z powodu zbyt małej liczby suszarek w przebieralni.

- Jak 20 dziewczyn ma wysuszyć długie włosy w jednym czasie, skoro suszarek jest tylko kilka? - dzieli się spostrzeżeniami jedna z nauczycielek wychowania fizycznego w chrzanowskiej podstawówce. Jak dodaje, niedawno zaślepiono gniazdka w przebieralni, zakazując używania własnych suszarek.

- Te suszarki, tzw. słonie, które są w szatni, są bardzo słabe. By dosuszyć włosy, trzeba by używać dwóch jednocześnie - podkreśla Ewa Kupiec, matka Milenki z Libiąża, która przyjeżdża co sobotę na prywatne lekcje pływania.

Dodaje: na szczęście w godzinach, gdy ona odwiedza basen, nie ma aż takich tłumów. - Każdy jednak chce jak najszybciej wysuszyć włosy, bo zegar tyka, a każda przekroczona minuta to przecież dodatkowy koszt - dzieli się spostrzeżeniami libiążanka.

Dokupią suszarki

Od jutra pływalnia zostanie zamknięta na co najmniej trzy tygodnie. Powodem jest remont dachu. - To dobry moment, by przy okazji pomyśleć o suszarkach - podkreśla kolejna nauczycielka wf-u, prosząc „Gazetę Krakowską” o interwencję w tej sprawie.

Obawia się, że z końcem października, gdy pływalnia będzie ponownie czynna, dzieci znów zaczną chorować, bo nie będą mogły dosuszyć włosów.

Edward Molenda, dyrektor pływalni, przyznaje, że interwencje rodziców i nauczycieli już do niego dotarły. - Kupiliśmy cztery dodatkowe suszarki do szatni damskiej. Są bardzo mocne, by panie nie musiały korzystać z dwóch na raz - tłumaczy dyrektor.

Dodaje, że choć nowy sprzęt jest na pływalni od niedawna, już słyszy z kolei narzekania, że suszarki są za mocne.

I tłumaczy, że aktualnie w szatni damskiej jest 13 suszarek, a w męskiej 10. Koszt nowoczesnych „słoni” to ok. 500 zł. Edward Molenda zamierza dokupić jeszcze dwie duże suszarki stacjonarne. Jedna kosztuje 2,5 tys. zł. Ale, jak twierdzi Molenda, to konieczny zakup.

Względy bezpieczeństwa

Nie będzie możliwości korzystania z prywatnych suszarek. - Zaślepiliśmy gniazdka ze względów bezpieczeństwa. Klienci używali golarek, prostownic i lokówek bez atestu - zaznacza Molenda. Mogło dojść do tragedii, poza tym wybijało prąd.

Jak dodają na pływalni, uczniowie szkół nie mają limitowanego czasu. Mogą suszyć włosy tak długo, jak chcą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto