**Chcesz podzielić się informacjami o swoim regionie, zgłosić problem, zainterweniować w jakiejś sprawie? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!
- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Chrzanow NaszeMiasto.pl;
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem.**
Mężczyzna leżący w kuchni na podłodze był nieprzytomny a jego ciało nosiło ślady pobicia. Natychmiast został zabrany do szpitala, jego stan określono jako ciężki. Z relacji przyjaciółki mężczyzny wynika, że 30 czerwca ok. północy ona wraz z gospodarzem i czterema innymi mężczyznami biesiadowała przy alkoholu. W trakcie spotkania doszło do konfliktu, w wyniku którego 41-latek goszczący towarzystwo został pobity.
Policjanci zebrali dowody na to, że jednym ze sprawców uszkodzenia ciała był 16-latek z Chrzanowa. Chłopak nie po raz pierwszy wszedł w kolizję z prawem i to nie jedyne, co miał na sumieniu.
- Efektem policyjnej pracy było zebranie materiału dowodowego świadczącego o tym, że ten sam 16-latek dwa dni wcześniej dokonał rozboju na ul. Wyszyńskiego w Chrzanowie - informuje Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.
Nie lubił kolegi chłopca, którego napadł. Grożąc pobiciem zażądał od niego czapki z daszkiem i telefonu komórkowego. 15-letni mieszkaniec Chrzanowa wydał rzeczy w obawie o swoje życie i zdrowie. Straty jakie poniosła matka małoletniego to kwota 3480 zł. Na tym jednak nie koniec, rozjuszony sprawca po dokonaniu rozboju pobił 15- latka razem ze swoim pełnoletnim kolegą. Na szczęście nie spowodowali obrażeń ciała.
Całość zgromadzonych w sprawie materiałów została przekazana do Sądu Rodzinnego w Chrzanowie, który zdecyduje o tym, czy agresywny 16-latek powinien znaleźć się w schronisku dla nieletnich.
WIDEO: Urazy kostno-stawowe możliwe przez cały rok, czyli pierwsza pomoc przy złamaniach
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
CHRZANÓW - WARTO ZOBACZYĆ:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?