Losy małej śledzili na bieżąco nasi czytelnicy. Informacje o stanie zdrowia siedmiolatki na bieżąco aktualizowała także jej mama Agata, która prowadzi blog na stronie internetowej pod adresem sandrusia6.blogspot.com.
Już w kwietniu wypisując swą ukochaną córeczkę ze szpitala lekarze nie pozostawiali złudzeń. Mimo to w sercu najbliższych wciąż tliła się iskierka nadziei na cudowne ozdrowienie dziecka. Cały czas rodzina zbierała pieniądze na kosztowną operację dla swej córeczki w Paryżu. Mała Sandrusia odeszła wśród swych bliskich, we własnym domu.
Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?