Edyta Skalska z Alwernii kilka lat temu szukała domu dla czterech kociąt. Z grona znajomych nikt nie chciał dać im domu, ale w internecie znalazła informację, iż chrzanowskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt chętnie „przygarnie” kociaki.
- Wtedy nic nie budziło moich obaw
- mówi Edyta Skalska. - Dopiero kiedy spytałam panią prezes, czy będę mogła zobaczyć kociaki, to się zdenerwowała. Nie wpuściła mnie do środka, zatrzasnęła mi drzwi przed nosem. Wiem od współpracownicy towarzystwa, że kociaki zmarły - dodaje.
Edyta Skalska postanowiła dowiedzieć się więcej o towarzystwie, ale przede wszystkim losie powierzonych mu zwierząt. O swoich podejrzeniach, że zwierzęta są źle traktowane i przebywają w skandalicznych warunkach, już w 2016 r. powiadomiła policję, prokuraturę, sanepid i magistrat.
- Nie spałam po nocach, wiedziałam, że tam się toczy dramat, a żadna instytucja nie potrafiła tego przerwać - wspomina pani Edyta. - Mam nawet nagranie świadka, że tam działa się tragedia, że zwierzęta były zabijane. Dlaczego nikt nie pomógł tym zwierzętom? Dlaczego towarzystwo nadal działało? Dla pieniędzy, bo na pewno nie z miłości do zwierząt - dodaje.
Umorzenie sprawy
Chrzanowska policja i prokuratura wówczas zajęły się zawiadomieniem. Jak podtrzymuje Iwona Szelichiewicz, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, w prowadzonej sprawie wykonano szereg czynności procesowych. Sprawa została umorzona, co zostało zatwierdzone przez prokuraturę.
- Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w szczególności na podstawie dowodów z zeznań mających wiedzę w sprawie świadków, nie potwierdzono faktu znęcania się nad zwierzętami
- informuje Marek Kowalik, prokurator prowadzący sprawę. - Postępowanie to zakończono wydaniem postanowienia o umorzeniu dochodzenia. Teraz postępowanie prowadzone przeciwko Helenie R. aktualnie jest w toku i nie sposób przewidzieć dokładnego czasu jego trwania, z uwagi na konieczność wykonania dalszych czynności procesowych w sprawie - dodaje.
Prezes z zarzutami
Przypomnijmy, że 19 psów i przeszło 60 kotów przetrzymywanych było w skandalicznych warunkach w domu Heleny R. na terenie Płazy (gm. Chrzanów). Policjanci na terenie posesji znaleźli również szczątki martwych zwierząt. Wielkie cmentarzysko zwierząt odkryli najpierw w jednym z mieszkań będącym siedzibą towarzystwa przy ul. Sokoła w Chrzanowie.
67-letnia Helena R. usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami, za co grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Chrzanowie wobec kobiety zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakaz prowadzenia wszelkiej działalności związanej z opieką nad zwierzętami oraz związanej z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie.
Kobieta nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego jej czynu.
- Jedyne takie osiedle w Polsce. Zobaczcie olkuskie Słowiki!
- Zmiany w małopolskich parafiach! Sprawdź, gdzie pojawi się nowy proboszcz
- Oto pierwszy w Małopolsce "trawomat". Można w nim kupić susz konopi. To legalne?
- Szok! Do kupienia pocztówki, kubki i magnesy z krematorium w Auschwitz?
- Oświęcim. Powstanie nowa galeria handlowa. To Vendo Park
- Makabra w Chrzanowie. Psy i koty zjadały się nawzajem
FLESZ - Większe kary, czyste lasy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?