Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak poznać, który Mikołaj jest prawdziwy, skoro są ich tysiące?

Magdalena Balicka
W tym roku św. Mikołaj musi się mocno trzymać za brodę. Dzieci zapowiadają test na jego prawdziwość. Jak twierdzą, rozpoznają bez problemów każdego przebierańca. Przedszkolaki z Chrzanowa czekają dziś na prezenty od "kucharki w stroju Mikołaja". Ten prawdziwy Mikołaj wnosi prezenty przez komin. Te, które pukają do drzwi, to "podróbki"

Dziś dzień, na który czekają wszystkie dzieci. Wieczorem, gdy się nieco ściemni, do ich drzwi zapuka św. Mikołaj, a w jego worze będą wymarzone prezenty, które maluchy skrupulatnie spisały w liście pozostawionym na parapecie.

Niektóre z maluchów dostaną prezenty, gdy będą smacznie chrapać. Wtedy właśnie starzec z długą siwą brodą wpadnie do nich przez komin, pozostawiając podarki. Tylko czy dzieci naprawdę wierzą w Mikołaja? Sprawdziliśmy to, odwiedzając przedszkolaki z Chrzanowa.

- Prawdziwy Mikołaj jest tylko jeden, ale mieszka daleko w Laponii i nie ma czasu, by wpaść do Polski - tłumaczy Marysia Pająk, sześciolatka z Chrzanowa. Mikołaje, które widziała w sklepach handlowych, to przebierańcy. - A ten, który w tamtym roku odwiedził nasze przedszkole, to pani kucharka - puszcza oko rezolutna dziewczynka, zdradzając, że jej kolega Jaś pociągnął Mikołaja za brodę i wtedy ukazała się buzia znajomej pani widywanej na co dzień w kuchni.

Pięcioletni Kamil Orłowski z Trzebini jest przekonany, że prezenty, które znajdzie pod choinką, wyprodukowane są w fabryce zabawek pod kołem podbiegunowym.
- Brat mi poradził, bym sprawdził, jaki kraj jest napisany na pudełku lego, które mi przyniesie Mikołaj. Jeśli będzie pisało, że z Chin, to znaczy, że prezenty przyniósł jakiś przebieraniec - komentuje Kamil. Tak naprawdę nie może się jednak doczekać odwiedzin Mikołaja i nie liczy się, czy będzie prawdziwy, czy w przebraniu. Najważniejsze, że wywoła uśmiech na buziach maluchów.

Przedszkolaki z chrzanowskiej "siódemki" o Mikołaju wiedzą wszystko. Oto, co nam powiedziały:

Kaja Cyper, 6 lat z Chrzanowa
Te wszystkie Mikołaje, które przychodzą do dzieci, to są pomocnicy w przebraniach. Muszą roznieść bardzo dużo zabawek do wszystkich dzieci. Jeden Mikołaj nie jest w stanie odwiedzić tyle domów w jeden dzień. Nawet jakby renifer go wiózł saniami, to i tak nie zdąży. Właśnie po to zatrudnia pomocników.

Wiktoria Prygiel, 6 lat z Chrzanowa
Nie wierzę w Mikołaja. Raz przyszedł do przedszkola i pani mówiła, że jest prawdziwy. A kolega pociągnął go za brodę i się okazało, że to jakiś zwykły facet. Miał brodę na gumce, a prawdziwy Mikołaj ma długą, taką siwą i kręconą, nie mówiąc o dużym brzuchu.

Wojtek Igieliński, 6 lat z Chrzanowa
Starszy brat mi powiedział, że Mikołaj to bujda. Prawda jest taka, że prezenty przynoszą rodzice i babcia z dziadkiem. Biorą list do sklepu i kupują prezenty z listy. W tym roku będę udawał, że śpię i przyłapię rodziców, jak podkładają prezenty pod poduszkę.

Oskar Garnek, 6 lat z Chrzanowa
A ja wierzę w Mikołaja. W tym roku liczę, że przyniesie mi jakiś zestaw lego. Chciałbym jakiś fajny, może piratów albo statek kosmiczny, najlepiej taki, jak reklamują w telewizji przed dobranocką. Mikołaj jest jeden, ale ma bardzo wielu pomocników.

Małgosia Rejdych, 6 lat z Chrzanowa
Prawdziwy Mikołaj przyjeżdża do domu saniami, które ciągną renifery. Jak nie ma sań ani reniferów, to znaczy, że jest podrabiany. Można też pociągnąć go za brodę. Jak jest prawdziwa, to się nie odklei. Wtedy można mieć pewność, że nikt nas nie okłamuje.

Wiktoria Dyba, 6 lat z Chrzanowa
Widziałam Mikołaja tylko w telewizji. Zawsze przychodzi do mnie, jak śpię. Raz próbowałam czuwać całą noc, żeby podpatrzeć, jak zostawia prezenty, ale się nie udało. Jak się obudziłam rano, to siatka leżała koło łóżka. W dodatku były tam inne zabawki, niż zamówiłam w liście.

Amelka Nowak, 6 lat z Chrzanowa
Szkoda, że Mikołaj przychodzi tylko raz w roku. Choć do koleżanki przychodzi nie tylko z prezentami pod poduszkę, ale też zostawia jej upominki pod choinką, jak są święta. Bałabym się pociągnąć go za brodę, bo mógłby mnie ugryźć. Albo dać mi rózgę za karę.

Mikołaj Bączek, 5 lat z Chrzanowa
Mikołaj zawsze wchodzi do domu kominem. Tak jest na każdej bajce. Nigdy nie widziałem, by wchodził przez okno albo normalnie drzwiami. Jak nie potrafi przez komin, to znaczy, że jest podrabiany. Poza tym trzeba patrzeć na brzuch. Chudy Mikołaj to nie Mikołaj.

Kamila Oczkowska, 6 lat z Chrzanowa
Podobno Mikołaj przynosi tylko zabawki. Martwię się, bo w tym roku poprosiłam go o siostrzyczkę, z którą mogłabym się bawić lalkami. Mamusia powiedziała, że Mikołaj nie produkuje w swej fabryce dzieci. A ja oprócz siostry nie chcę innych prezentów.

Bartuś Piekarski, 7 lat z Chrzanowa
Mikołaj jest super, bo przynosi prezenty i to takie najfajniejsze. W tamtym roku dostałem kilka zestawów lego, a oprócz tego jeszcze jakieś ubrania i inne zabawki. A moja siostra dostała aż pięć lalek. Mikołajowi się chyba coś pomyliło, bo dwie były identyczne.

Basia Fider, 6 lat z Chrzanowa
Mikołaj to taki stary pan z brodą, czapką z pomponem, który roznosi coca-colę. W sklepie taki stoi z papieru. Mamusia mówi, że taki mi przyniesie prezenty albo rózgę, jeśli będę niegrzeczna. Podobno ma pomocników, którzy mu donoszą, czy słucham mamy.

Kacperek Mucha, 5 lat z Trzebini
Ja w tym roku, pisząc list do Mikołaja, zostawiłem mu na oknie czekoladę. Chciałem, żeby ją zjadł i przyniósł mi prezenty, które mama napisała w liście. Bartek, mój starszy brat, przyznał się, że to on zjadł tę czekoladę i teraz boję się, że Mikołaj już mi nic nie da.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak poznać, który Mikołaj jest prawdziwy, skoro są ich tysiące? - Chrzanów Nasze Miasto

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto