Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janina Libiąż przegrała w Popradem Muszyna 0:1, w III-ligowych piłkarskich derbach Małopolski

Jerzy Zaborski
Andrzej Grzyb z Popradu mija libiążanina Łukasza Wierzbę. W tyle Zbigniew Dąbek (z prawej, Poprad) i Grzegorz Kmiecik (Janina).
Andrzej Grzyb z Popradu mija libiążanina Łukasza Wierzbę. W tyle Zbigniew Dąbek (z prawej, Poprad) i Grzegorz Kmiecik (Janina). Fot. Jerzy Zaborski
W meczach, w których oba zespoły prezentują solidną obronę, trzeba się liczyć z tym, że o końcowym wyniku zdecyduje jedno trafienie. Tak też się stało. Po akcji lewą stroną Bartłomieja Damasiewicza, na zagraną piłkę na 7 metrze, w tempo wbiegł Paweł Szczepanik, pakując ją do siatki.

- Cieszę się, że to właśnie ten zawodnik przechylił szalę na naszą stronę _– powiedział po meczu Tomasz Szczepański, trener muszynian. – _Zimą nabawił się kontuzji, przez którą stracił miejsce w podstawowym składzie. Długo walczył o jego odzyskanie. Nie brakowało nawet złośliwych komentarzy, że odsunął go kolega z drużyny z czasów wspólnych występów w Sandecji. Jednak był to jego piąty mecz, odkąd regularnie występuje w drużynie. Rozkręcał się z każdym spotkaniem, a gol w Libiążu jest ukoronowaniem jego dobrej postawy.
Pierwsza połowa była nerwowa w wykonaniu obu ekip. Wśród miejscowych bardzo aktywny był Szymon Grzywa. To po jego akcji i przegłówkowaniu Grzegorza Kmiecika piłka poszybowała w stronę Dawida Rupy. Ten jednak nie zdołał jej opanować (23 min).
Chwilę później po zagraniu libiąskiego obrońcy, na linii pola karnego piłki nie udało się opanować Kmiecikowi. Gdyby to zrobił, byłby sam przed Kamilem Szewczykiem.
Tuż przed przerwą futbolówkę przed polem karnym przejął Piotr Zachariasz, oddając strzał z półobrotu. Wydawało się, że ugrzęźnie ona w siatce tuż przy słupku. Jednak Jakub Księżarczyk wyciągnął się jak struna, parując ją na korner.
Drugą połowę rozpoczął rajd lewą stroną Zachariasza i próba zaskoczenia Księżarczyka strzałem w bliższe „okienko”, jednak bez efektu (46 min).
Gospodarze do końca szukali remisu. W 87 min Radosław Górka zgrał piłkę głową Piotrowi Witoniowi, lecz jego strzał obronił Szewczyk. W 90 min Mariusz Polański, tuż przed polem karnym, wyciął Rupę. Z wolnego uderzył Artur Szlęzak, lecz Szewczyk z najwyższym trudem wybił piłkę na korner, doznając przy tym urazu. Przez kilka minut masażysta stawiał go na nogi. Po wykonaniu kornera sędzia szybko skończył mecz, co spotkało się z niezadowoleniem miejscowych.

Zdaniem trenerów__

Marcin Spuła, Janina:
- Porażka boli, bo bramkę straciliśmy bodaj po jedynej płynnej akcji rywali. Prosty błąd w kryciu, który nie powinien się zdarzyć. Futbol jest grą błędów i moi chłopcy popełnili o jeden więcej od rywali i dlatego przegrali. Na pewno z przebiegu gry nie zasłużyliśmy na porażkę.
Tomasz Szczepański, Poprad:
- Wydaje mi się, że nasza przewaga została udokumentowana golem i właśnie o tę jedną bramkę byliśmy od libiążan lepsi. Dzięki wygranej zachowaliśmy status drużyny ze ścisłej czołówki.

Janina Libiąż – Poprad Machnik Muszyna 0:1 (0:0)
0:1 Szczepanik 76.

Sędziował: Mateusz Łosiak (Kielce). Żółta kartka: Grzywa. Widzów: 100.
Janina: Księżarczyk – Grzywa (87 Patyk), Dukała, Górka, Szafran – Horawa, Szlęzak, Witoń, Wierzba (73 Bielawski) – Kmiecik (65 Domżał), Rupa.
Poprad: Szewczyk – Szczepanik, Merklinger, Dąbek, Grzyb – Polański, Janur, Damasiewicz (90+3 Orzechowski), Podgórniak (46 T. Bomba) - Szambelan (65 Młynarczyk), Zachariasz (86 Saratowicz).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto