Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janka Andrychowianka kusi wdziękami w miejscu publicznym. "Porno fontanna" hitem internetu [ZDJĘCIA]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Fontanna na placu Mickiewicza w Andrychowie, czyli rzeźba przedstawiająca półnagą kobietę, jest jedną z główych atrakcji tego miasta. Jej apetyczne kształty podziwiają mężczyźni, ale feministki są zbulwersowane. Internautom to nie przeszkadza, rzeżbę nazwali "porno fontanną" i masowo dają jej "lajki" na Facebooku. Jest też oznaczona na Google Mapach.

Rzeźba ta jest już tak sławna, że ma nawet własne dane osobowe: na mapach Google pojawia się bowiem jako fontanna "Janka Andrychowianka". Profil o tej nazwie został też utworzony na Facebooku.

Ostatnio jeden z turystów z Pomorza wrzucił do internetu zdjęcie tej fontanny. Internauci szybko ochrzcili ją "porno fontanną" i zaczęli wręcz rozpływać się w zachwytach. Post ze zdjęciem "Janki Andrychowianki" ma już ponad pół tysiąca "polubień", udostępniło go w sieci kilkuset panów i jedna pani.

Skąd się tu wzięła?

Wszystko zaczęło się 10 lat temu, gdy władze miasta postanowiły wybudować trzy nowe fontanny: właśnie "Jankę" na placu Mickiewicza oraz dwie inne: obok pałacu Bobrowskich i przed magistratem.

Kosztowało to prawie 3 mln zł, ale za to mieszkańcy i turyści mają do dziś czym nacieszyć oko. Szczególnie fontanna na pl. Mickiewicza zachwyca: wydobywa się z niej śpiew, jak z zegarynki a gdy tryska wokół niej woda to nabiera jaskrawych kolorów, bo pomnik jest też podświetlany.

Fontanna w formie pomnika została pomyślana jako sylwetka bardzo atrakcyjnej, młodej i nie do końca kompletnie ubranej kobiety, której fatałaszki seksownie przylegają do ciała pod wpływem wody.

Budzi to jednak czasami pewne kontrowersje.

Wiele razy byłem świadkiem jak przechodziła para turystów. Facet się gapił albo robił głupie uwagi a jego partnerka robiła mu o to awanturę

śmieje się jeden z okolicznych sklepikarzy, który, jak sam przyznaje, niejedno już w tym miejscu widział.

Na początku września doszło tu też do nieprzyjemnego incydentu, kiedy to grupa młodzieży płci męskiej zaczęła sobie robić przy fontannie " Andrychowianki" żarty, łapiąc ją za jej "intymne" części. Nastolatkowie wykonywali w ten sposób zdjęcia, które zamieszczali na portalu społecznościowym. Nie spodobało się to pewnej kobiecie, która akurat była w pobliżu na spacerze z kilkuletnią wnuczką. Zrobiła młodzieńcom karczemną awanturę.

Wyzywała ich od zboczeńców i zagroziła, że zgłosi to straży miejskiej oraz napisze prośbę do burmistrza, żeby ten usunął stąd, jak to sama określiła, "pomnik gołej baby"

opowiada nam jedne z pracowników andrychowskiego magistratu.

Protest w sprawie roznegliżowanego pomnika planowała też kiedyś podobno jedna z małopolskich organizacji. feministycznych. Chodzić miało o "utrwalanie wizerunku przedmiotowego traktowania kobiet", ale ostatecznie do andrychowskiego ratusza żadne pismo w tej sprawie nigdy nie wpłynęło.

A wam jak się podoba taka fontanna?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto