Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper Łukawski młodzieżowy multimedalista, ale chce już zrzucić chłopięcą „skórę”. Talent poparty pracą

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wideo
od 16 lat
Młody, zdolny, co żadnej ciężkiej pracy się nie boi. 19-letni Kacper Łukawski, bo o nim mowa, po skończeniu SMS Katowice, podjął wyzwanie walki o miejsce w drużynie brązowych medalistów hokejowej ekstraklasy, Re-Plast Unii Oświęcim. Marzy o debiucie seniorskim towarzystwie.

Hokej od najmłodszych lat jest pasją Kacpra Łukawskiego. W minihokeja zaczął grać w wieku 5 lat. Z oświęcimską Unią był związany do siódmej klasy szkoły podstawowej. Potem obrał kurs na Bytom, widząc, że młodzieżowych drużynach hokejowych przy Chemików mogą być luki, a on chciał grać. Trafił do Bytomia, czyli klubu, których wychował wielu znakomitych hokeistów. Trudno o lepszych szkoleniowców jak Mariusz Puzio, czy wcześniej Dariusz Jędrzejczyk.

Młody, a już multimedalista

Kacper Łukawski poza Oświęcimiem zapisał piękną kartę. Ma w swoim dorobku już trzy tytuły mistrza Polski juniorów oraz brązowe medale w juniorach młodszych i żakach starszych. Do tego trzeba dodać brązowy medal na zapleczu ekstraklasy z SMS Katowice.

- Pierwsze mistrzostwo Polski juniorów starszych zdobyłem w wieku 16 lat, a więc grałem z chłopcami o dwa lata starszymi – wspomina Kacper Łukawski, a fakt, że szkoleniowcy starszych grup wiekowych korzystali z usług 16-latka, jest dowodem na to, że musi mieć w sobie dar do hokeja.

Trening z seniorami Re-Plast Unii Oświęcim w pierwszej fazie letnich przygotowań był dla Kacpra Łukawskiego nowym doświadczeniem
Trening z seniorami Re-Plast Unii Oświęcim w pierwszej fazie letnich przygotowań był dla Kacpra Łukawskiego nowym doświadczeniem Jerzy Zaborski

Jest nominalnym obrońcą. Lubi inicjować akcje ofensywne kolegów, a szkoleniowcy seniorskich ekip często szukają właśnie takich zawodników.

- Grywam w obronie, ale w grupach młodzieżowych byłem chłopcem od zadań specjalnych – mówi z uśmiechem Kacper Łukawski. - Wielokrotnie zdarzało się w czasach moich występów w bytomskiej Polonii, kiedy wynik meczu był „na styku”, trener Dariusz Jędrzejczyk przesuwał mnie na środek ataku. Ta pozycja jest bardzo bliska obrońcy, ale dla mnie ważne było to, że mogłem walczyć pod presją wyniku.

Reprezentacyjny szlif w młodzieżówkach

Kacper Łukawski ma za sobą reprezentacyjne szlify w młodzieżowych reprezentacjach Polski U-18 i U-20. W młodszym roczniku brał udział we wszystkich zgrupowaniach i meczach towarzyskich, ale zabrakło powołania na turniej mistrzowski.

Miał nadzieję, że nadrobi sobie to z nawiązką w starszym roczniku U-20. Wszak brał udział w zgrupowaniu bezpośrednio poprzedzającym turniej mistrzostw świata Dywizji 1B w Bytomiu. Na liście powołanych na turniej zabrakło jednak nazwiska oświęcimianina.

- Wielu moich kolegów z reprezentacji też było zaskoczonych decyzją szkoleniowców, ale mam świadomość, że na pewne sprawy nie mam wpływu – rozważa Kacper Łukawski. - Podobno co człowieka nie dobije, to tylko wzmocni. Przede mną jeszcze jedna szansa walki w mistrzostwach świata „dwudziestki”. Mam nadzieję, że zasłużę sobie na powołanie na turniej mistrzowski, a los odda to, co zabrał mi w 2022 roku.

Trzeba trenować, bez tego nie można sobie zasłużyć na względy trenera. Młody zawodnik ma tego świadomość.
Trzeba trenować, bez tego nie można sobie zasłużyć na względy trenera. Młody zawodnik ma tego świadomość. Jerzy Zaborski

Kanadyjska przygoda Kacpra Łukawskiego

Być może nie wszyscy wiedzą, ale zdolny oświęcimianin w 2022 roku brał udział w miesięcznym zgrupowaniu w Kanadzie. Pojechał tam na własny koszt, razem z kolegą.

- Dla mnie to było przeniesienie w inny hokejowy wymiar. Nie chodzi tylko o kompleks obiektów sportowych, ale także o styl pracy – wspomina Kacper Łukawski. - Obóz był pod lupą wielu skautów, dzięki którym można było trafić do renomowanych rozgrywek juniorskich. Przekazano mi, że ktoś pytał o chłopca z „piątką”, a z takim numerem właśnie występowałem. Do konkretów nie doszło. Może i mógłbym tam zostać, ale dla młodego chłopca oderwanie się od rodziny i przeprowadzka na inny kontynent, to byłoby wielkie wyzwanie.

Organizatorzy obozu lokowali młodych chłopców w prywatnych domach. Kacper Łukawski bardzo miło wspomina kanadyjską rodzinę, z którą mieszkał pod jednym dachem.

- Pamiętam, że gospodyni, na pożegnanie ugotowała polski obiad, czyli żur i schabowego – wspomina z uśmiechem Kacper Łukawski.

Po skończeniu SMS Katowice oświęcimian chce zaistnieć w seniorskim hokeju. Solidnie przepracował pięć tygodni pierwszej fazy okresu przygotowawczego nad wytrzymałością i kondycją. Z niecierpliwością czeka na zajęcia na lodzie, by móc sprawdzić się w praktyce.

- Wiem, że muszę najpierw pokazać na co mnie stać, a dopiero pod koniec okresu przygotowawczego, jeśli trenerzy widzieliby dla mnie perspektywę miejsca w szerokiej kadrze zespołu, mogę z prezesem porozmawiać o sprawach kontraktowych. Tak zresztą jestem z nim umówiony – wyjawia Kacper Łukawski.

W Oświęcimiu funkcjonuje drużyna walcząca na zapleczu ekstraklasy, czy akademicka, uczestnicząca w międzynarodowej lidze. Zresztą Kacper Łukawski, pod szyldem reprezentacji Polski, uczestniczył wiosną w akademickich mistrzostwach świata.

- Wszystko jest fajne, ale jeśli chcę się rozwijać, a tego pragnę, nie mogę się już obijać po pierwszej lidze, czy przeciętnych rozgrywkach akademickich – uważa hokeista. - Muszę w tym roku spróbować seniorskiego grania, zrzucając chłopięcą „skórę” Jeśli nie uda się w Oświęcimiu, mam dla siebie jakiś inny wariant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto