Keeza IV liga piłkarska. Unia Oświęcim wygrała w Trzebini derby zachodniej Małopolski, czyli statyści i artyści [ZDJĘCIA]

Zobaczcie zdjęcia z meczu MKS Trzebinia z Unią Oświęcim

W pierwszej połowie dominacja gości była wyraźna. Miejscowych spotkał najniższy wymiar kary, bo dobrze między słupkami prezentował się Tomasz Wróbel. Zaraz po rozpoczęciu gry wybił piłkę na korner po strzale Jakuba Snadnego.

Później rewelacyjnie obronił główkę Artura Czarnika oraz strzał z bliska Jakuba Antkiewicza. Tymczasem po dośrodkowaniu z narożnika boiska przez Michała Szewczyka piłka skozłowała przed polem bramkowym, wpadając do siatki przy dalszym rogu.

Goście jeszcze rozpamiętywali okoliczności utraty pierwszej bramki, a po faulu Jana Martyniaka na Jakubie Antkiewiczu oświęcimianie podwyższyli prowadzenie z rzutu karnego. Jego pewnym wykonawcą okazał się Michał Szewczyk.

Trzebinianie przed przerwą mieli kontrę Patryka Mandeli. Po jego strzale piłka poszybowała obok spojenia słupka z poprzeczką oświęcimskiej bramki.

Na początku drugiej części, po książkowym dograniu ze skrzydła przez Jakuba Antkiewicza, głową do siatki trafił Michał Szewczyk, zaliczając hat-tricka. Goli dla przyjezdnych mogło być znacznie więcej.

- Sytuacjami bramkowymi można byłoby obdzielić kilka spotkań – cieszył się Marek Kołodziej, trener Unii.

- Zastanawiamy się nad tym, dlaczego w rundzie jesiennej nie możemy „odpalić”. Przecież nie jesteśmy tacy słabi, jak na to wskazują wyniki. Przecież ten zespół w poprzednim sezonie nie miał kłopotów z utrzymaniem się w gronie czwartoligowców. Inna sprawa, że mecz ustawiły szybkie dwie bramki; pierwsza kuriozalna, bo bezpośrednio z rzutu rożnego, a druga po wydumanym karnym, podyktowanym po zderzeniu się dwójki oświęcimian – ocenił Radosław Górka, kapitan trzebinian.

- To, co zagraliśmy w Trzebini, to był prawdziwy majstersztyk w wykonaniu wszystkich zawodników. Cały mecz był pod naszą kontrolą. Chciałbym, aby w każdym meczu chłopcy grali niczym artyści – cieszył się Marek Kołodziej, trener oświęcimian.

MKS Trzebinia – Unia Oświęcim 0:3 (0:2)

Bramki: 0:1 M. Szewczyk 27, 0:2 M. Szewczyk 29 karny, 0:3 M. Szewczyk 49.

MKS Trzebinia: Wróbel – Gałka (54 Ruczyński), Martyniak (32 Mrożek), Górka, Wierzba – Zybiński, Horawa (63 Sz. Kurek), Barczyk (54 Sochacki), Garlacz (38 Stachowski)– Mendela, Kowalik.

Unia Oświęcim: Adamski – Ryszka, Czarnik (85 Pacyga), Gubała, Babiuch – Lewandowski (59 Steń), Szcząber, Dziedzic, Antkiewicz (72 Rzeszutko) – M. Szewczyk (77 K. Szewczyk), Snadny (65 Nowak).

Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów). Żółte kartki: Górka – Rzeszutko. Widzów: 100.

Jutrzenka Giebułtów - Wiślanie Jaśkowice 3:3, Clepardia Kraków - Dalin Myślenice 0:7, TS Węgrzce - Orzeł Ryczów 1:3, KS Chełmek - Beskid Andrychów 1:3, Sokół Kocmyrzów - LKS Jawiszowice 3:3, Tempo Białka - Pcimianka 7:1, Garbarnia II Kraków - Wieczysta Kraków 2:4, Wiślanka Grabie - Słomniczanka 0:2.