Opozycyjny klub radnych Wspólnota i Rozwój ze Stanisławem Bigajem na czele oskarżał szefa swej gminy o niegospodarność. Pierwszy donos dotyczył zaginionej kostki brukowej z ul. 1 Maja w Libiążu. Bigaj wyliczył, że kolorowa kostka warta kilkadziesiąt tysięcy złotych przepadła podczas rewitalizacji. Druga sprawa dotyczyła sprzedaży gruntów należących do spółki pastwiskowej.
Trzecia - imprez zakrapianych alkoholem organizowanych przez burmistrza z gminnych pieniędzy. Ostatni donos miał na celu zbadanie, czy podczas remontu parkingu przy ul. Mickiewicza w Libiążu mogło dojść do użycia pieniędzy publicznych na cele prywatne.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?