Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Libiąż: otoczenie urzędu za 110 tys. zł [ZDJĘCIA]

Magdalena Balicka
Dopiero co w ramach ocieplania gminnych budynków zmienił się wygląd magistratu w Libiążu, a już przed jego siedzibą pojawili się znów robotnicy. Istniejący zieleniec wyłożyli granitem po to, by... zasypać kamień ziemią pod kwiaty. Lada dzień zburzą prawie nowe schody przed urzędem. Płytki także zastąpi granit. Inwestycja kosztuje podatników 110 tys. zł!

- To marnotrawienie pieniędzy! - mówi Stanisław Bigaj, radny z Libiąża. Patrzy na prace przed urzędem i nie może zrozumieć, po co prawie metrowe ścianki zieleńca wykonano z tak drogiego surowca, skoro niemal w całości są zasypane, więc i tak ich nie widać. - Schody prowadzące do urzędu były wymieniane kilka lat temu. Po co nowe, skoro są w idealnym stanie? - zastanawia się Bigaj, wyliczając, że za trzy schodki burmistrz chce zapłacić 35 tys. zł i kolejne 80 tys. zł za ogródek. Na tym nie koniec.

Wydanie następnych kilkudziesięciu tysięcy zaplanowanona zmianę otoczenia koło urzędowego parkingu. Radni Stanisław Bigaj i Tadeusz Kozub zainteresowali się kosztownymi inwestycjami po apelach mieszkańców. - Od kilku lat nie można się doprosić o oświetlenie przy ul. Mlecznej i Słonecznej w Kosówkach - denerwuje się Tadeusz Kozub.

Andrzej Stochaj, mieszkaniec ul. Sikorskiego w Libiążu bezskutecznie występuje z prośbami o kanalizację. Ciągle odsyłany jest z kwitkiem. - Na nic nie ma pieniędzy w tej gminie: ani na remonty dróg, ani wymianę toalet w przedszkolach. Jest za to na "estetykę". Zgroza! - oburza się pan Andrzej.

Radny Bigaj uważa, że w dobie kryzysu gmina powinna zacisnąć pasa i zamiast wydawać grube pieniądze na inwestycje, bez których można się obejść, jak skwerki czy wodotryski na basenie, zabrać się za te, które czekają w stosach wniosków od długich lat.

Urząd tłumaczy

Jacek Latko, burmistrz Libiąża, zaznacza, że pieniądze na zieleniec przy magistracie pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Zależy mi, by urząd - podobnie jak ronda, które powstały w Libiążu i zieleń - był naszą wizytówką. Co roku przejeżdża przez miasto ponad trzy miliony turystów. Liczę, że zapamiętają je jako ładne miejsce i wrócą, by tu zainwestować. Schody, choć nie stare, są bardzo śliskie. Nowe, z płyt granitowych będą bezpieczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto