Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zach. Komodo rozgrzewa nowym hitem tej jesieni. Czy również „Heaven” pokryje się diamentem i platyną? Posłuchajcie tego kawałka

Monika Pawłowska
Grupa Komodo, tym razem nadała nowe brzmienie hitowi „Heaven” Bryana Adamsa.
Grupa Komodo, tym razem nadała nowe brzmienie hitowi „Heaven” Bryana Adamsa. Arch. Komodo
Ostatnio zespół Komodo z powodzeniem odświeżył przebój „Run To You” i idąc za ciosem, panowie sięgnęli po utwór kanadyjskiego wokalisty Bryana Adamsa. Tym razem padło na „Heaven”, któremu nadali taneczny szlif. Czy ten utwór powtórzy sukces okrytego diamentem hitu "(I Just) Died In Your Arms" i podwójnej platyny „Is this love”? „Nasi” producenci muzyczni z Komodo, czyli panowie z Przeciszowa, Podolsza (pow. oświęcimski) i z Dulowej (pow. chrzanowski), sami są ciekawi. Wszystko w Waszych rękach i gustach muzycznych. Posłuchajcie ich wersji hitu z lat 80. ubiegłego wieku.

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE [przycisk]g[/przycisk]

„Heaven” a la Komodo przebojem tej jesieni?

Dariusz Odrzywołek (Alex Red), Jonasz Brzeźniak (Yash) oraz Tomasz Piasecki (Tom Sanders), podążając za sugestiami słuchaczy, postanowili - zachowując brzmienie a la Komodo, „wziąć na warsztat” drugi wielki hit Adamsa czyli „Heaven”.

- Drugim impulsem urzeczywistniającym ten pomysł było to, że każdy z naszej trójki lubi ten klasyk i już wcześniej w naszych rozmowach dotyczących kolejnych wydań przewijało się właśnie „Heaven”

- uchyla rąbka tajemnicy Jonasz Brzeźniak (Yash). - Formalnościami umożliwiającymi wdrożenie tego pomysłu w życie zajęło się Sony Music. My przystąpiliśmy do twórczej pracy – dodaje.

Odświeżony kawałek Bryana Adamsa w tanecznej wersji grupy Komodo, miał premierę 24 września. Teledysk powstał jeszcze przed pandemią, i tak naprawdę nie był pierwotnie kręcony do tego nagrania. Był to klip, który stanowił alternatywę dla teledysku „Is this love". Po sukcesie „I just died" muzycy zastanawiali się czy nie pójść za ciosem, i znów nie postawić na ciekawe akrobacje gimnastyczne. Jednakże „romantyczna” druga wersja klipu, w którym wystąpiła piękna Helena, została decyzją wytwórni, wybrana do „Is this love”.

- Z perspektywy czasu uznajemy to za świetny wybór

- mówi Dariusz Odrzywołek (Alex Red). - Teledysk był kręcony w sali gimnastycznej w Tarnowie, oraz w Kampusie Wielickim, w którym szatnia wygląda tak, jak te z amerykańskich produkcji filmowych, a dokładnie takiego klimatu szukaliśmy - dodaje.

W teledysku wystąpiło mnóstwo osób, w tym DJ z Komodo. Głowna rola należy do Julii Wiśniewskiej, mistrzyni Polski juniorek, wicemistrzyni Polski seniorek i uczestniczki Mistrzostw Europy i Pucharu Świata w gimnastyce artystycznej. W klipie występuje również jej młodsza siostra Natalia.

Kto śpiewa „Heaven”? Znowu charyzmatyczny Michal Shynes.

- Michael ma świetny głos. Głos który uwielbiamy i nie tylko my

- mówi Jonasz Brzeźniak. - Jednak należy pamiętać, że rejon USA, w którym mieszka, stanowi zagłębie muzyków i wokalistów. W co drugim domu, mieści się mini studio wokalne i jest wielu naprawdę dobrych wokalistów. Tym samym w taki środowisku, wbrew pozorom, dużo ciężej się wybić. Nasza współpraca jest więc zawsze na plus dla obu stron. Po naszej stronie jest muzyka, teledysk, wydanie w Sony Music i wszelka promocja, po stronie Michaela - niepodważalnie świetny wokal - dodaje.

Czy „Heaven” powtórzy sukces „I just died” oraz „Is this love”?

Komodo i Michael Michael Shynes ponownie połączyli siły, chcąc powtórzyć sukces (I Just) Died In Your Arms oraz „Is this love”.

- Diamentowa płyta, to najwyższe wyróżnienie w Polsce i aby po nią sięgnąć musi się na to złożyć bardzo wiele czynników. W przypadku „I just died” to się udało

- mówi Tomasz Piasecki (Tom Sanders). - „Is this love” w porównaniu do „I just died", osiągnęło „tylko” podwójną platynę, choć w opiniach naszych słuchaczy, to właśnie ten utwór jest naszym numerem jeden. Jak będzie z „Heaven”? Sami jesteśmy ciekawi - dodaje.

Utwór miesiąc po premierze już ma ponad 600 tys. wyświetleń na YouTube, co jest bardzo dobrym wynikiem i dobrą wróżbą na przyszłość.

W serwisach DJ'skich w Polsce, nagranie znajduje się w czołówce, choć wersję typowo "klubową" dopiero się pojawi. Najnowszy kawałek Komodo, grają stacje radiowe nie tylko w Polsce, również w Grecji, na Węgrzech, we Włoszech, Francji czy Bułgarii.
Co w planach grupy?

- Kilka autorskich nagrań i kilka przeróbek z dawnych lat

- mówi Dariusz Odrzywołek. - Co wyjdzie z planów, pokaże czas. Na ten moment możemy zdradzić, że to nie koniec naszej współpracy zarówno z Michaelem Shynes'em jak i Thomasem Sykes'em. To właśnie z nimi przygotowujemy nowe rzeczy - dodaje.

W oczekiwaniu na kolejne kawałki, posłuchajcie najnowsze dzieło Komodo.

Jak Wam się podoba?

FLESZ - Czas zimowy i letni przez kolejne 5 lat

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto