Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Gromca i Żarek nie chcą żwirowni. Mają złe doświadczenia z poprzednią. W pobliskich Broszkowicach walka z firma trwała latami

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Żwirownia w Broszkowicach (gm. Oświęcim). Mieszkańcy i samorządowcy wiele lat walczyli o zaprzestanie wydobywania przez nią żwiru przy wale Wisły. Mimo, że już nie jest tam wydobywany żwir na brzegu rzeki pozostało sporo sprzętu, który rdzewieje. Nie ma chętnego do zabrania gratów.
Żwirownia w Broszkowicach (gm. Oświęcim). Mieszkańcy i samorządowcy wiele lat walczyli o zaprzestanie wydobywania przez nią żwiru przy wale Wisły. Mimo, że już nie jest tam wydobywany żwir na brzegu rzeki pozostało sporo sprzętu, który rdzewieje. Nie ma chętnego do zabrania gratów. Małgorzata Gleń
Mieszkańcy sołectw Gromiec i Żarki w pow. chrzanowskim protestują przeciwko planom budowy żwirowni przy Wiśle w ich sąsiedztwie. Starsi ludzie doskonale pamiętają jakie uciążliwości generowała poprzednia kopalnia odkrywkowa kruszywa, która działała w Gromcu przed 20 laty. Z kolei po żwirowni w Broszkowicach, z którą mieszkańcy i samorządowcy walczyli wiele lat na brzegu Wisły pozostało wiele sprzętu. Nie ma go kto stąd zabrać.

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Ludzie z Gromca i Żarek uważają, że budowa żwirowni odbije się na ich zdrowiu oraz dobytku. W dodatku spowoduje trwałe i nieodwracalne zmiany w środowisku naturalnym oraz zdegraduje cenne przyrodniczo tereny nad Wisłą.

- Nie wyobrażamy sobie życia w pyle i hałasie, który emitowany będzie 24 godziny na dobę, a takie właśnie praktyki są powszechne przy tego typu działalności. Mamy prawo do wypoczynku i spokojnego życia

- podkreślają mieszkańcy.

Starsi mieszkańcy okolicy doskonale pamiętają jak wiele uciążliwości generowała żwirownia w Gromcu. Jej usunięcie z tego miejsca ciągło się przez siedem lat. Prowadząca tu działalność firma PHU Anex Kraków nie zaprzestała wydobycia po wygaśnięciu jej umowa na prowadzenie prac tzw. udrożnieniowych w korycie Wisły. Dalej wydobywała żwir i sprzedawała go. Dopiero po długich bojach udało się zakończyć działalność żwirowni w tym miejscu.

Ludzie doskonale sobie zdają sprawę, że żwirownia to dochodowy biznes, jednak apelują, by w tym przypadku górę wzięło ludzie dobro. Ich zdaniem inwestycja nie pozostanie obojętna dla środowiska, może spowodować dewastację naturalnych cieków wodnych. Ludzie boją się także ciężkich samochodów, które będą rozjeżdżać lokalne drogi. Sołectwa Gromiec i Żarki to obecnie niezwykle cicha i spokojna okolica.

W Broszkowicach po żwirowni został sprzęt i pakamery

Złe doświadczenia ze żwirownia mają w Broszkowicach (gm. Oświęcim). Tam wiele lat walczono z firmą, która kruszywo wydobywała tuż przy wale Wisły. W końcu Urzędnicy z Urzędu Marszałkowskiego i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej odmówili wydania firmie pozwolenia wodno-prawnego, bez którego nie może ona działać. Mimo niekorzystnych dla firmy wyroków sądów administracyjnych w Krakowie i Warszawie, nadal wydobywano żwir. I końcu, w 2018 r. udało się zamknąć działalność. Nadal na brzegach rzeki zalega sprzęt firmy

- Co większa woda, to Wisła zabiera jakiegoś grata. Kiedyś w końcu popłyną nią zdezelowane barki lub inny wielki sprzęt - mówią mieszkańcy Broszkowic.

W Gromcu chcą działać Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa

Nową żwirownię w Gromcu chcą otworzyć Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa SA. Firma ta od lat działa w tym regionie. Prowadzi działalność w wielu miejscowościach wzdłuż Wisły m.in. Jankowicach, Smolicach, Przeciszowie, Źródłach, Rasku, Zatorze i Oświęcimiu.

Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszyw zapewniają, że prowadzone przez nich żwirownie działają zgodnie ze wszystkimi wymogami i przepisami. W ich opinii obawy mieszkańców Gromca i Żarek są bezpodstawne. Jak informuję działalność kopalni nie wiązałaby się z zapyleniem, gdyż proces przerabiania ma się odbywać "na mokro". Hałas również ma nie być uciążliwy dla mieszkańców dzięki wykorzystaniu najnowszej technologii. Najbliższe zabudowania od inwestycji znajdują się w odległości kilometra.

Te argumenty nie przekonują ludzi. Apelują do burmistrza Libiąża Jacka Latko o powstrzymanie tworzenia żwirowni

Obecnie inwestycja znajduje się na etapie zatwierdzenia projektu robót geologicznych, których celem jest sporządzenie dokumentacji złoża. Postępowanie w tej sprawie toczy się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego. Stronami postępowania są właściciele działek, na których będą wykonywane odwierty. Mogą oni na tym etapie złożyć odwołanie od decyzji Marszałka Województwa Małopolskiego. To może na dłuższy czas odsunąć w podejmowanie jakichkolwiek działań przez przedsiębiorcę.

Do powstania żwirowni w Gromcu jeszcze daleka droga. Jej realizacja nie będzie możliwa bez zmiany w studium zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu. Decyzję w tym temacie musi podjąć Rada Miejska w Libiążu. Kluczowa dla losów inwestycji będzie decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia. Wydawana jest ona po przeprowadzeniu oceny oddziaływania na środowisko. Postępowanie to prowadzone jest z udziałem społeczeństwa, które może wyrazić swoją opinię w tym temacie.

FLESZ - PiS utraci większość?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto