Na powiatowych drogach

W minionym roku na inwestycje drogowe powiat chrzanowski wydał 1.250 tysięcy złotych. Około 900 tysięcy pochodziło z budżetu, pozostałą kwotę przekazały na zadania gminy lub pozyskano z opłat za zajęcie pasa drogowego.

W tym roku zaplanowana na drogowe inwestycje kwota, ma być minimum dwa razy większa.

Ma być, ale nie wiadomo, czy będzie. Tradycją samorządów powiatowych stało się to, że zwykle na początku roku przesuwano środki z dróg na oświatę, która zawsze miała zbyt krótką kołdrę budżetową. Czy w tym roku będzie podobnie?

Starosta chrzanowski Kazimierz Boroń przyznaje, że tak było w przeszłości, lecz sam nie popiera tego rozwiązania.

- Na jakim spotkaniu z mieszkańcami bym nie był, zawsze najważniejszym tematem są drogi. Zadania oświatowe też są niezwykle ważne, jednak trzeba przyznać, że z oświaty nie korzysta tak wiele osób jak z dróg. Poza tym nie jestem zwolennikiem przesuwania środków - stwierdza szef powiatu.

Starosta przyznaje, że oświata generuje wysokie koszty, podkreśla jednak, że nie tylko szkoły są kosztowne. Jego zdaniem trzeba opracować system poszukiwania oszczędności w szkołach. Najprawdopodobniej mniej zostanie wykonanych zadań inwestycyjnych.

Zadania drogowe realizowane w poszczególnych gminach są już wstępnie omówione z burmistrzami. Ustalono priorytety. Powiat będzie się ponownie ubiegał o środki z Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Z początkiem marca złożony ma być poprawiony projekt na realizację sześciu zadań drogowych.

- Poinstruowano nas, że większą szansę na realizację mają te projekty, w których budowa lub remont chodników idą w parze z modernizacją nawierzchni jezdni. W tym kierunku postaramy się pójść - wyjaśnia Grzegorz Kotelnicki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.