Nie liczcie na więcej

W pierwszym półroczu tego roku z finansami gminy Chrzanów nie działo się najgorzej - dochody udało się zrealizować na poziomie 48,6 procent, a wydatki na poziomie 48,8 procent. Gdyby podobnie sytuacja wyglądała w drugim półroczu, wówczas tegoroczny budżet gminy zostałby zrealizowany dziewięćdziesięciu kilku procentach. Z informacji uzyskanych od skarbnika gminy - Ireny Rodziewicz wynika jednak, że sytuacja w drugim półroczu tego roku ulegnie znacznemu pogorszeniu.

Już wcześniej pojawiły się tego symptomy. Jednym z nich był zmniejszony wpływ do budżetu pieniędzy z tytułu udziału gminy w podatku dochodowym od osób fizycznych. W lipcu miało wpłynąć do budżetu gminy Chrzanów 1,3 miliona złotych z tego tytułu. W gminnej kasie znalazło się jednak tylko 690 tysięcy złotych.

- Kontaktowaliśmy się telefonicznie z Ministerstwem Finansów w związku z tymi kłopotami finansowymi. W odpowiedzi usłyszeliśmy, żebyśmy nie liczyli na więcej, bo trudna sytuacja budżetu państwa jest przecież znana wszystkim - mówi Irena Rodziewicz.

Budżetem Chrzanowa może również nieco zachwiać wypłata dodatków mieszkaniowych. Okazuje się, że dotacje na ten cel otrzymywane przez gminę są mniejsze od spodziewanych.

Niewykluczone więc, że gmina zacznie w II półroczu wypłacać dodatki mieszkaniowe z dochodów własnych.

Jednocześnie niższe od planowanych są wpływy do gminnego budżetu z tytułu podatku od nieruchomości. Tylko w pierwszych dwóch kwartałach roku gmina otrzymała o 1,5 mln złotych mniej tego podatku (wpłynęło 4 mln zł).

- W przypadku trudności finansowych firm, zaległości w podatku od nieruchomości są odraczane i rozkładane na raty. Obecnie mamy dziesięciu potężnych dłużników tego podatku - informuje Zdzisława Marchewczyk, kierowniczka referatu podatków i opłat lokalnych w chrzanowskim magistracie. - Wielu firmom wiedzie się teraz nienajlepiej. Czasem w naszym referacie dochodzi do bardzo nerwowych sytuacji. Zdarzało się nawet, że niezbędna okazała się interwencja straży miejskiej, by uspokoić strony - dodaje.