Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie złożyli broni

Edyta Banasik-Kosowska
Targowisko przy ul. Szpitalnej jest kością niezgody między włodarzem gminy a przedsiębiorcami   Fot. Edyta Banasik-Kosowska
Targowisko przy ul. Szpitalnej jest kością niezgody między włodarzem gminy a przedsiębiorcami Fot. Edyta Banasik-Kosowska
Choć przetarg na teren przy ul. Szpitalnej w Chrzanowie został rozstrzygnięty, przedsiębiorcy z powiatu nie poddają się. Zapowiadają, że będą się starać o zdobycie go. Nie chcą tam już budować pawilonu handlowego.

Choć przetarg na teren przy ul. Szpitalnej w Chrzanowie został rozstrzygnięty, przedsiębiorcy z powiatu nie poddają się. Zapowiadają, że będą się starać o zdobycie go. Nie chcą tam już budować pawilonu handlowego. Mają inny - ich zdaniem - ciekawszy pomysł. Chcieliby zrobić zadaszone targowisko regionalne z prawdziwego zdarzenia.

Mowa o Zrzeszeniu Przedsiębiorców Ziemi Chrzanowskiej, które 25 stycznia przekształciło się z Samorządu Przedsiębiorców Prywatnych w Trzebini. Jego członkowie nie mogą pogodzić się z decyzją gminy o ogłoszeniu przetargu. Zwrócili się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o stwierdzenie nieważności decyzji burmistrza Chrzanowa w zakresie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania nieruchomości, na której ma powstać supermarket. Twierdzą, że mieli mało czasu, by się do tego dobrze przygotować, ale spróbowali.

- Tam powinien powstać plac targowy z prawdziwego zdarzenia czynny od poniedziałku do soboty. W niedziele natomiast można by na nim organizować pchli targ. Zrzeszenie wzięłoby na swoje barki prowadzenie go. Burmistrz zaplanował utworzenie targowiska na ul. Partyzantów. To nie jest dobry pomysł, ponieważ nie będą z niego korzystać np. mieszkańcy ul. Niepodległości. Poza tym brakuje konsekwencji w podejmowaniu decyzji. Mówiono, że jak powstanie targowisko przy Szpitalnej, to rejon Kusocińskiego zostanie oddany dzieciom na wypoczynek i sport. Tak się jednak nie stało. Budowa targowiska przy Szpitalnej to był niewypał. Ktoś powinien ponieść za to konsekwencje - mówi Stefan Adamczyk, prezes ZPZCh.

Miłe z pożytecznym

Podkreśla, że członkowie zrzeszenia nie są przeciwni budowie supermarketów, bo powstają one na całym świecie. Poza tym ludzie lubią w nich bywać. Wiele osób traktuje pobyt w centrum handlowym jako połączenie miłego z pożytecznym, czyli zakupów z rozrywką, np. wypiciem kawy w kawiarni czy spotkaniem ze znajomymi. Ważna jest jednak ich lokalizacja. Chodzi o to, by nie zagrażały małym sklepom istniejącym w centrach miast. Najlepszym miejscem - zdaniem handlowców - są tereny przy autostradzie. Na dodatek łatwo tam dojechać nie tylko mieszkańcom Chrzanowa, ale i Trzebini.

Nie myśleć zaściankowo

- Przykładem człowieka, który nie myśli zaściankowo, jest burmistrz Libiąża. Przygotował projekt nowoczesnego targowiska. Nie odżegnuje się od współpracy z handlowcami, wręcz przeciwnie - próbuje ich wzmacniać. Będzie budować obiekt, który przyniesie gminie splendor i pieniądze z podatków - uważa prezes Adamczyk.

Zrzeszenie Przedsiębiorców Ziemi Chrzanowskiej liczy 125 członków. Najbardziej prężna jest grupa z Alwerni, a najliczniejsza - z Trzebini. Chętnych do wstąpienia jest znacznie więcej. Liczba handlowców może wzrosnąć nawet do 400. Dlaczego? Otóż pokładają w nim duże nadzieje, ale mają też spore oczekiwania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto