Niebezpiecznie nad wodą. Pijany ojciec "opiekował" się dziećmi nad Chechłem. Czterolatek niemal utonął

Ciepła, słoneczna pogoda składnia do wypoczynku nad wodą. Niestety nie wszyscy potrafią w sposób odpowiedzialny korzystać z uroków ośrodków Balaton i Chechło w Trzebini.

W sobotę nad akwenem Chechło wodą zachłysnęło się czteroletnie dziecko. Z pomocą ruszył mu jeden z plażowiczów, który natychmiast zareagował i wyciągnął malca z wody, a następnie przekazał ojcu. Nabrał podejrzeń, że mężczyzna, który miał pod opieką dwóch małoletnich synów może znajdować się pod wpływem alkoholu.

- Policjanci poddali badaniu trzeźwości ojca dzieci. Okazało się, że nieodpowiedzialny tatuś wydmuchał 0,6 promila alkoholu. Małoletnie dzieci zostały przekazane pod opiekę członkowi rodziny, który przybył na miejsce interwencji. Sprawa na pewno znajdzie finał w Sądzie Rodzinnym - informuje mł. asp. Iwona Szelichiewicz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Chrzanowie.

Przypomnijmy, że art. 106 Kodeksu Wykroczeń wyraźnie wskazuje, że „kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,podlega karze grzywny albo karze nagany.”

- W tym przypadku cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, ale musimy pamiętać, że trzeźwość jest niezbędna w opiece nad dziećmi, a już tym bardziej nad wodą. Skuteczna opieka nad dzieckiem opiera się na pełnej gotowości do reakcji, gdy dziecko potrzebuje natychmiastowej pomocy - podkreśla Iwona Szelichiewicz.

Do dramatycznych scen doszło również w niedzielę nad Balatonem. Tam zaczął się topić 21-latek. Z pomocą ruszyło mu trzech ratowników, którzy wydostali go na brzeg, a następnie udzielili pierwszej pomocy. Mężczyzna został zabrany do szpitala.

FLESZ - Sprawdź, czy Twój powiat jest “czerwony”