Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemoralna propozycja

(ank)
Najpierw zaproponował dwa tysiące, a potem podbił jeszcze stawkę o pięć stówek – byle tylko policjanci, którym udało się go zatrzymać, „zapomnieli” o całej sprawie.

Najpierw zaproponował dwa tysiące, a potem podbił jeszcze stawkę o pięć stówek – byle tylko policjanci, którym udało się go zatrzymać, „zapomnieli” o całej sprawie.
A było o czym zapominać! Po tym, jak funkcjonariusze chrzanowskiej Komendy Powiatowej Policji zauważyli jadącego zygzakiem przez Żarki citroena saxo, postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Nie było to jednak takie proste, bo siedzący za kierownicą citroena ignorował policyjne sygnały nakazujące mu zatrzymanie się na poboczu.
Ścigany zatrzymał się dopiero, gdy oznakowany policyjny radiowóz zajechał mu drogę. Po wylegitymowaniu okazało się, że niesfornym kierowcą jest 47-letni mieszkaniec Żarek, który miał 1,68 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i w dodatku był już w przeszłości karany za jazdę „na bani”, za co sąd odebrał mu prawo jazdy. Z miejsca zaproponował policjantom łapówkę, byle uniknąć dalszych konsekwencji. Funkcjonariusze nie dali się jednak złapać na korupcyjną wędkę, a nawet nagrali ofertę żarczanina na dyktafon znajdujący się w komórce jednego z nich.
Zdenerwowany mężczyzna zdążył jeszcze pogrozić policjantom, że zemści się na członkach ich rodzin. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, skąd do prowadzony zostanie przed sąd, przed którym będzie się musiał tłumaczyć nie tylko z jazdy na podwójnym gazie, ale także z prób przekupienia funkcjonariuszy i kierowania pod adresem ich rodzin gróźb karalnych. Grozi mu od roku do dziesięciu lat więzienia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto