- Nie wyobrażam sobie, że jadąc z Trzebini do Katowic, będę musiała się przesiadać w Jaworznie, a tam błądzić w poszukiwaniu pociągu, który dowiezie mnie do pracy - denerwuje się Anna Murawiec z Babic.
Już teraz traci mnóstwo czasu na dojazdy. Zdezorientowana planowanymi zmianami, szuka alternatywnych środków transportu.
Witold Trólka, rzecznik prasowy marszałka województwa śląskiego, podkreśla, że już trwają rozmowy z regionami ościennymi, w tym także z władzami powiatów chrzanowskiego i olkuskiego. - Przedstawiliśmy im dwa warianty porozumienia. Albo Koleje Śląskie będą jeździły wyłącznie w granicach swego województwa, co oznacza dla pasażerów przesiadkę, albo samorządy zgodzą się współfinansować dalszą podróż liniami naszej spółki - informuje rzecznik Trólka.
Wynik negocjacji powinien być znany przed 8 grudnia, kiedy zmienia się rozkład jazdy w całym kraju.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?