Oświęcim oraz Olkusz w niechlubnej czołówce rankingu miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Polsce

Małopolska jest jednym z województw, w którym smog najmocniej daje się we znaki mieszkańcom. W okresie zimowym niemal codzienne przekroczone są normy stężenie pyłu PM10 oraz rakotwórczego benzo(a)pirenu w powietrzu. Polski Alarm Smogowy opublikował niechlubny ranking miast z najgorszej jakości powietrzem za rok 2019. Liderem jest Nowy Targ, gdzie normy stężenia benzo(a)pirenu zostały przekroczone aż o 1800 proc.! Na piątym miejscu znalazł się Olkusz, gdzie odnotowano odchylenie od normy o 800 proc., a na szóstym Oświęcim z 700 proc. przekroczeniem.

Niewiele lepiej prezentuje się ranking miejscowości z największą liczbą dni z przekroczeniem dobowego poziomu
dopuszczalnego pyłu PM10. Liderem jest Pszczyna, nad którą aż przez 106 dni w roku wisiał smog. W przypadku sklasyfikowanego na 13. miejscu Oświęcimia było to 66 dni.

Stan powietrza w Oświęcimiu jest fatalny. To nie podlega dyskusji. Wpływ na takie wyniki ma rzeźba terenu - kotlina Soły, która utrudnia przewietrzanie. Na jakość powietrza w mieście wpływa to co dzieje się w gminie. Ludzie, szczególnie w mniejszych, gminnych miejscowościach, nadal mentalnie mocno związani są z pracą na kopalni i paleniem węglem w piecach. To pokutuje. Stare piece węglowe wymieniane są na nowe, niestety również na węgiel

- mówi Mariusz Kaszuba z Oświęcimskiego Alarmu Smogowego.

Państwowy Monitoring Środowiska dane pozyskuje ze stacji monitorujących jakość powietrza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na terenie Małopolski znajduje się tylko 25 takich stacji, z czego aż 8 w Krakowie. Takowych nie ma w Chrzanowie i Wadowicach. Tam jakości powietrza monitorowana jest jedynie za pomocą czujników airly. Dlatego zatem rankingu przygotowanego przez Polski Alarm Smogowy nie uwzględnia wszystkich miejscowości.

- Oświęcim ma złe powietrze, jest monitorowany dlatego pojawia się w rankingach. W sąsiednich gminach, które nie są monitorowane jakość powietrza będzie podobna, albo jeszcze gorsza - dodaje Mariusz Kaszuba.

Warto przypomnieć, że Chrzanów przed dwoma tygodniami ogłoszony został liderem w Polsce wśród miast, które w latach latach 2018-19 poczyniły największy postęp w poprawie jakości powietrza. W tym czasie średnioroczne stężenie PM10 zredukowano o 39 proc., natomiast benzo(a)pirenu aż o 68,5 proc. To zaowocowało wyróżnieniem ze strony Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Czy to możliwe, by powietrze było tu takie czyste, skoro w sąsiednich Olkusz i Oświęcimiu jest tak źle? Pewne jest, że potrzebne są jeszcze bardziej zintensyfikowane działania, by skutecznie walczyć ze smogiem. Społeczność powinna wywierać presję na rządzących i motywować ich do podejmowania zdecydowanych działań. Konieczne są także kolejne działania edukacyjne.

Trudno narzekać na tempo. Samorządy same nie poradzą sobie z tym problemem, nie stać ich na to. Potrzebne jest wsparcie finansowe i prowadzona centralnie polityka walki ze smogiem. Program Czyste Powietrze daleki jest od ideału

- dodaje Mariusz Kaszuba.

FLESZ - Wyjazd na ferie jednak możliwy?