"Oświęcim-Praga. Czas miłości i nadziei". Opowieść o hicie przedwojennej motoryzacji i ludzkich namiętnościach [ZDJĘCIA]

I tak wraz z filmem „Oświęcim-Praga” powstała książka autorstwa Iwony Mejzy, Tomasza Klimczaka i Mirosława Ganobisa.

Premiera książki „Oświęcim-Praga. Czas miłości i nadziei” miała odbyć się wraz z pierwszym pokazem filmu pod koniec kwietnia. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała szyki autorom.

- Musieliśmy przesunąć to wydarzenie, ale jest już nowy termin prezentacji filmu i książki. Odbędzie się 12 września w Oświęcimskim Centrum Kultury

– zaznacza Tomasz Klimczak.

Kanwą książki był scenariusz filmu napisany przez Tomasza Klimczaka, ale autorzy są przekonani, że dwie różne narracje filmowa i książkowa nie będą sobie przeszkadzać, a przeciwnie będą się uzupełniać. To czego nie da się nakręcić na planie będzie można znaleźć na kartach książki i odwrotnie, bo są sceny, które najlepiej można oddać obrazem.
- Czasami to była obopólna inspiracja. W filmie jest na przykład scena, gdy jeden z bohaterów pali cygaro. W związku z tym któregoś dnia dzwoni Iwona i pyta, jakie były to cygara. I tak doszliśmy, że chodziło o ekskluzywną markę „Trynidad” - śmieje się Tomasz Klimczak.

Główną osią są losy Jana Kozaczka, mieszkańca Oświęcimia, początkowo bezrobotnego.

- Chwyta się on różnych zajęć aż wreszcie szczęśliwym trafem dostaje się do nowej fabryki „Oświęcim-Praga”, co odmienia jego życie

- mówi Iwona Mejza.

Losy oświęcimianina przeplatają się z wielkim światem. W książce pojawiają się postacie arystokratów, w tym hrabiów Artura Potockiego i Rogera Raczyńskiego, którzy założyli spółkę Zjednoczone Fabryki Maszyn i Samochodów „Oświęcim” oraz ówczesnych celebrytów, którzy jeździli samochodami z Oświęcimia, jak Jan Kiepura czy Wojciech Kossak.

Auta „Oświęcim-Praga” podbiły rynek motoryzacyjny w Polsce przed II wojną światową. - Jest to z jednej strony książka o miłości do motoryzacji, ale także ludzkich gorących uczuciach i namiętnościach – uchyla rąbka tajemnicy Iwona Mejza.

Do tego – jak dodaje - Tomasz Klimczak jest mocno osadzona historycznie w czasach przełomu lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Niezwykle cenne w tym przypadku były m.in. bogate archiwalne dokumenty, które w swoich zbiorach posiada Mirosław Ganobis. - Czytelnicy znajdą tutaj wiele ciekawych faktów z polskiej historii i oczywiście Oświęcimia – dodaje współautor.

Cała opowieść zaczyna się w 1929 roku, gdy w Oświęcimiu, gdzie ciężko jest o pracę, powstaje wspomniana fabryka.

- Dobrze pisało się tę książkę

– zaznacza Iwona Mejza. Nie chce zdradzać za wielu szczegółów, ale jak dodaje, jej zakończenie będzie stanowić dużą niespodziankę, szczególnie oświęcimian.

Atrakcyjnym uzupełnieniem książki, która ukazuje się nakładem wydawnictwa „Oficynka”, będą fotosy z planu filmowego autorstwa Witolda Saganiaka i Jarosława Fiedora. Autorzy nie ukrywają, że zapowiedzi filmu i książki spotkały się już z bardzo pozytywnym odzewem medialnym. Poza Gazetą Krakowską, patronuje im magazyn „Automobilista”, Radio Kraków, prawdopodobnie film wyświetlony zostanie na antenie Telewizji Silesia, ale to nie koniec, bo trwają rozmowy z innymi nadawcami.