Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieczony raj

Anna Głuch
Prawdopodobnie pobity został rekord pod względem liczby garnków pełnych ziemniaków, pieczonych w jednym miejscu i w jednym czasie. Chrzanowski ośrodek wypoczynkowy „Kąty” zamienił się w sobotnie popołudnie w ...

Prawdopodobnie pobity został rekord pod względem liczby garnków pełnych ziemniaków, pieczonych w jednym miejscu i w jednym czasie. Chrzanowski ośrodek wypoczynkowy „Kąty” zamienił się w sobotnie popołudnie w prawdziwy raj dla smakoszy cabańskiego przysmaku.
– Baliśmy się, że chętnych do jedzenia będzie więcej niż piekących. Na szczęście okazało się, że ziemniaków po cabańsku było tyle, że każdy mógł spróbować. Pojawił się inny problem – ze zjedzeniem tego wszystkiego – powiedział radny powiatowy Antoni Liszka, jeden ze współorganizatorów I Festiwalu Ziemniaków po cabańsku.
Do udziału w konkursie stanęło w sumie 12 drużyn. Niektóre przygotowały nawet po kilka garnków. Na boczku, z królikiem, z kurczakiem, z żeberkami, z buraczkami… pomysłów na wkład do garnka było mnóstwo. Wszyscy startujący pilnie jednak strzegli własnych receptur na przygotowanie ziemniaków po cabańsku.
– Tego się nie da wcześniej przygotować. Żeby ziemniaki nie sczerniały, nie można ich zrobić za wcześnie. A obowiązkowym dodatkiem do tej potrawy jest zsiadłe mleko. Najlepiej takie naturalne prosto od krowy – zdradziły Krystyna Niewiedział i Krystyna Miernik z Koła Gospodyń Wiejskich z Psar.
Wśród próbujących też krążyły różne opinie. – Najlepsze są chyba jednak takie z samym boczkiem i z kiełbaską. Postaramy się spróbować wszystkiego, ale obawiam się, jak się potem dotoczymy do domu – śmiał się Stanisław Kluzik z Chrzanowa, który na festiwal przyszedł razem z żoną.
anna głuch
Więcej w „Gazecie Krakowskiej”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto