W grupie zachodniej czwartej ligi małopolskiej jest sześć zespołów z naszego regionu: Orzeł Ryczów, Beskid Andrychów, MKS Trzebinia, Unia Oświęcim, LKS Rajsko i LKS Jawiszowice. Gdyby przyszło zakończyć sezon po ostatniej pełnej rozegranej kolejce, czyli po rundzie jesiennej, wówczas pierwsza czwórka miałaby zapewniony byt natomiast Rajsko i Jawiszowice musiałyby opuścić szczebel wojewódzki, trafiając do klasy okręgowej. W tym sezonie degradacją powinna zostać objęta większa liczba ekip, bo czwarta liga na ten sezon została powiększona do 18 ekip w związku z przyjęciem do rozgrywek rezerw Wisły Kraków oraz Cracovii i – zgodnie z założeniami – ma powrócić do 16 ekip. Czy tak się stanie? Sytuacja w sporcie jest nadzwyczajna. Nigdy z taką się nie spotkano. Wiadomo, że nie będzie rozwiązania zadowalającego wszystkich.
Wariantów jest kilka. Jedni chcą zakończenia sezonu na podstawie jesiennych tabel z zachowaniem awansów i spadków. Inni chcą dograć sezon choćby częściowo albo przeciągnąć go nawet do połowy lipca. Nie brakuje głosów, żeby zachować awanse, ale odstąpić od spadków.
- Nie widzę możliwości dokończenia sezonu - uważa Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Unii Oświęcim, zajmującej 11. miejsce po jesieni. -
Jeśli mielibyśmy grać, to kluby musiałby przynajmniej dwa tygodnie wcześniej dostać o tym informację, żeby wrócić do treningu. Nie można wyrwać ludzi z domów i kazać im grać. Jak miałoby to wyglądać? Granie pełnego wiosennego terminarza, bo w przypadku walki na boisku tylko taki model ma sens, jest niemożliwie. Musielibyśmy przez dwa miesiące grać po trzy mecze w tygodniu. To są rozgrywki amatorskie i nikt nie wytrzyma takich obciążeń. Zawodnicy nie będą brali wolnego w każdą środę.
Regulamin PZPN dopuszcza, żeby zagrać wiosnę w okrojonym składzie. Można zagrać kilka ostatnich kolejek, z pominięciem wcześniejszych, przed datą wznowienia rozgrywek. Taki model zdecydowanie odrzucają wszyscy. Ktoś może mieć na finiszu łatwych rywali, a inny samych z tzw. górnej półki. To będzie niesprawiedliwe, choć forma zawodników po kilku miesiącach kwarantanny byłaby wielką niewiadomą.
- Jeśli można byłoby zagrać wiosną kilka kolejek, to podzieliłbym czwartą ligę na grupy „silniejszą” i „spadkową”, tak na wzór ekstraklasy - proponuje Grzegorz Pławny, dyrektor sportowy Rajska, które po jesieni jest na 13. miejscu, czyli w strefie spadkowej.
- Pewnie, że „mocniejsi” nie mieliby o co grać, bo w walce o mistrzostwo liczą się dwa zespoły, ale „pod kreską” każdy mecz miałby stawkę. Wobec braku możliwości grania trzeba ustalić kolejność na podstawie jesiennych tabel, zachowując zasady i spadki.
Takie rozwiązanie z kolei nie podoba się w Oświęcimiu. - Dlaczego mam grać o utrzymanie „pod kreską”, bo tam trafiłaby Unia, skoro po jesiennych tabelach nasz zespół ma zapewnione utrzymanie. Dla mnie ten wariant jest nie do zaakceptowania - twierdzi dyrektor Unii.
Jeśli są awanse, to i spadki muszą być zachowane
Z kolei w Orle Ryczów trener Mariusz Wójcik przychylił się do pomysłu podziału na grupy, jeśli będzie można rozegrać kilka spotkań. - Wobec braku możliwości rozegrania meczów przychylam się do ustalenia kolejności po rundzie jesiennej z zachowaniem awansów i spadków. Skoro ludziom w zakładach pracy obcina się pensje, inni tracą pracę, to dlaczego ktoś, kto jesienią był słaby miałby uniknąć spadku – pyta szkoleniowiec ryczowian.
- Choćby dlatego, że zimą zespoły z dołu tabeli mogły poczynić wzmocnienia składów. Futbol zna przypadki ekip, które w rundzie rewanżowej były okrzyknięte „rycerzami wiosny”, potrafiąc się wydostać ze strefy spadkowej - ripostuje Jarosław Płonka, dyrektor sportowy Jawiszowic, które po jesieni plasują się na 15. miejscu. - Jeśli kolejność miałaby zostać ustalona po jesieni, to z zachowaniem awansów, ale bez spadków.
Poznaj strzelców hat-tricków oświęcimskiej okręgówki z jesieni 2019 - TUTAJ
Nieco inaczej widzą sytuację w Trzebini, które po jesieni zajmuje 10. miejsce.
- Jeśli nie będzie można grać, to należy anulować sezon i nowe rozgrywki rozpocząć w takim samym składzie, jakim rozpoczynaliśmy jesienią minionego roku - uważa Jacek Pająk, prezes MKS.
Gdyby w grupie zachodniej czwartej ligi przychylić się do wariantu z awansami, ale bez spadków, to w kolejnych rozrywkach będzie problem z przeprowadzeniem rozgrywek. Już jest 18 zespołów, a jeśli dojdzie czterech beniaminków z okręgówek, a z trzeciej ligi spadnie Jutrzenka Giebułtów, to liga może liczyć 23 drużyny. W polskim klimacie, każdy kaprys pogody sprawi kumulację terminów i tak mocno napiętego kalendarza. Poza tym, czy dobie pandemii będzie można wystartować z nowym sezonem na początku sierpnia? A co jeśli rozgrywki znowu trzeba będzie przerwać? Zrobi się błędne koło. Jeśli jednak uda się zagrać w takim składzie, to jak rozegrać tak dużą ligę?
Jedna z koncepcji zakłada rozegranie pierwszej rundy, nawet przeciągając ją do początku wiosny, a potem podzielić stawkę na grupy „mistrzowską” i „spadkową”.
Rok temu Soła Oświęcim pokonała Stal RZESZÓW, lidera III ligi - galeria zdjęć TUTAJ
Zwolennicy utrzymania spadków podkreślają, że często na niższych szczeblach jest kilka mocnych ekip, a może awansować tylko jedna natomiast natomiast wyższych szczeblach utrzymują się słabeusze . Właśnie dzięki reformom, czy innym okolicznościom losu. Tutaj wspomina się z kolei klasę okręgową, w której Sosnowianka utrzymuje się zdobywając w całym sezonie kilka punktów albo zespoły słabe organizacyjnie, które tylko dlatego nie wycofują się z rozgrywek przed ich startem, żeby nie puścić zawodników za darmo.
- Kraków. Wszystkie kluby piłkarskie [ZDJĘCIA]
- Maski obowiązkowe dla wszystkich. Czym chirurgiczne różnią się od zwykłych?
- Maski dla fanów Wisły, Cracovii, Hutnika, Wieczystej, Unii
- Drużyna wychowanków Wisły Kraków XXI wieku
- TOP 20. Obcokrajowcy, którzy kompletnie zawiedli w Cracovii
- Wisła Kraków. Byli wiślacy zimą 2020 zmienili kluby
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?