Pilotażowy program badawczy: Sprzęt wart kilkaset tysięcy trafi do "Trójki"

- Czuję się tak, jakbym właśnie trafiła szóstkę w Totolotka - nie kryje radości Urszula Gałecka, dyrektorka chrzanowskiej "trójki". O rządowych planach usłyszała w telewizji. Nie pomyślała jednak ani przez chwilę, że to właśnie jej placówka zostanie wylosowana.

- Komputery, laptopy, drukarka, rzutnik, projektor, głośniki, w sumie sprzęt wart kilkaset tysięcy złotych, ma dotrzeć do szkoły na dniach - mówi Gałecka. Cieszy się, bo w pakiecie będzie też Wi-Fi zapewniający bezprzewodowy dostęp do internetu. - Oczywiście z blokadą na nieprzyzwoite i niebezpieczne strony - zaznacza szefowa "trójki".

Do sprzętu szkoła nie dołoży ani złotówki. Nie będzie musiała go także oddawać po zakończeniu pilotażowego programu.
Tegoroczni czwartoklasiści będą mogli się nacieszyć laptopami jedynie przez rok. Potem przekażą je młodszym kolegom. Najważniejsze jednak, że przenośne komputery będą miały wgrane aktualne podręczniki szkolne. To oznacza, że dzieciaki nie będą musiały dźwigać co dzień do szkoły ciężkich plecaków.

Czwartoklasiści z Chrzanowa już nie mogą się doczekać obiecanych prezentów. - Wprawdzie rodzice mają komputer, ale nie pozwalają z niego korzystać zbyt często. Własny laptop to spełnienie marzeń - zaciera ręce Filip Surowiec, uczeń "trójki". Zapewnia, że będzie dbał o sprzęt i uważał, by go nie zniszczyć. - Na pewno skorzystam z okazji i zagram czasem w jakąś fajną gierkę, ale obiecuję, że wykorzystam internet głównie do nauki - mówi dziesięciolatek.

Jego klasowi przyjaciele, Estera Sośniecka i Michał Cira, tak jak pozostali uczniowie, także z niecierpliwością oczekują na przesyłkę.
- W końcu nauczę się szybko pisać na klawiaturze. Potem mi się to przyda w pracy - uśmiecha się Estera. Najbardziej cieszy się jednak z tego, że nie będzie musiała wypełniać papierowych zeszytów ćwiczeń, tylko odrobi zadanie, klikając myszką.
- Oczywiście nie będziemy pracować tylko na laptopach. Nadal stawiamy na normalne lekcje, z wykorzystaniem internetu - zaznacza Gałecka.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wytypowało 24 szkoły w Polsce, w których czwarte klasy otrzymają nowoczesny sprzęt komputerowy z dostępem do inter-netu. Ministerstwo zakłada, że wpłynie to na sposób prowadzenia lekcji, a także na zmniejszanie e-wykluczenia, ponieważ uczniowie będą przynosić swoją wiedzę do domu.

Jak podkreśla ministerstwo, to będzie przejście od zwykłej nauki w szkole i wkuwania encyklopedycznego do premiowania kreatywności i pracy w zespole. Eksperyment pozwoli także na stworzenie "zestawu potrzeb" w edukacji cyfrowej na przyszłość.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!